Ruszają prace przy budowie mostu na ul. Głównej. Przejazd zostanie zamknięty

W najbliższy czwartek ruszają wyczekiwane od kilku lat prace związane z budową nowego mostu na rzece Czechówce w ciągu ulicy Głównej w Lublinie. Most ten jest niezwykle ważny dla mieszkańców obu dzielnic, gdyż stanowi jedyną w okolicy przeprawę przez rzekę. Obecna przeprawa jest w katastrofalnym stanie i od końca 2013 roku ruch w tym miejscu jest znacznie ograniczony.

Rozpoczynające się prace związane będą najpierw z rozbiórką istniejącego a następnie budową nowego obiektu. W związku z tym wprowadzona zostanie nowa organizacja ruchu. – Wjeżdżając w ul. Główną od strony ul. Nałęczowskiej dojedziemy do skrzyżowania z ul. Wądolną, gdzie będzie obowiązywał nakaz skrętu w lewo w kierunku ul. Zakątek lub w prawo w kierunku ul. Szerokie. Z ul. Wądolnej, w rejonie stawu, wyjedziemy tylko w kierunku ul. Nałęczowskiej – wyjaśnia Karol Kieliszek z lubelskiego ratusza.

Warto pamiętać, że ul. Główna od strony al. Warszawskiej stanie się „ślepą” ulicą bez przejazdu. Przez rzekę przejście będą mieli umożliwione tylko piesi, dla których na czas robót przygotowana zostanie tymczasowa przeprawa. Nowy obiekt zbudowany zostanie w formie przepustu. Wraz z najazdami będzie miał 80m długości. Konstrukcja przewiduje jedną jezdnię z dwoma pasami ruchu oraz obustronne chodniki. Prace mają się zakończyć na przełomie sierpnia i września.

Pamiętający jeszcze czasy wojny most został znacznie nadwyrężony w trakcie budowy obwodnicy Lublina. Wtedy ciężki sprzęt budowlany, który się poruszał ulicą Główną sprawił, że przeprawa zaczęła zagrażać bezpieczeństwu. W listopadzie 2013 roku miejscy urzędnicy podjęli decyzję o jego zamknięciu. Ruch miał zostać przeniesiony na objazdy.

Zbulwersowało to okolicznych mieszkańców, ponieważ zostali pozbawieni jedynego połączenia ulicy Nałęczowskiej z al. Warszawską. By dojechać do swoich domów, czy tez do pracy, musieli odstać swoje, na wiecznie zakorkowanej al. Warszawskiej, tracąc przez to każdego dnia nawet dodatkowe dwie godziny. Miejscy urzędnicy tłumaczyli wtedy, że szybko nie uda się naprawić mostu i wznowić po nim przejazdu, ponieważ brakuje na to środków.

Mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i w ramach protestu chcieli zablokować ruch na al. Warszawskiej. Zamierzali chodzić non stop przez pobliskie przejście dla pieszych. Zaraz po tej zapowiedzi szybko znalazł się sposób na wznowienie ruchu po zamkniętym moście. W przeciągu kilku dni most został doraźnie zabezpieczony. Na stalowe dźwigary, które zawieszono nad mostem, ułożono płyty i deski. W ten sposób prowizoryczna przeprawa przetrwała do dnia dzisiejszego.

(fot. lublin112 – archiwum)
2016-06-07 21:36:55