Samochód na pewno nie jechał z przepisową prędkością.Powinien beknąć, bo takiego spustoszenia na pewno by nie było,a być może i śmierci.
GK
Byłeś, widziałeś, zmierzyłeś, teraz masz obowiązek zgłosić się jaki świadek ze swoimi ustaleniami. Jeżeli tego nie zrobisz to łamiesz prawo!
jun
pytanie też ile jechał tym peżotem, bo jadąc 50 trudno kogoś zabić, ale jadąc 90 prędzej
ja
Biegli i tak ustalą prędkość ale odległość od skrzyżowania do sklepu jest zbyt mała by normalnie przyspieszając osiągnąć tam więcej niż 70 km/h. Chyba, że w trybie sportowym. Jedno jest pewne, wina rowerzysty jest ewidentna, zjechał z chodnika wprost pod samochód a gdyby jechał prawidłowo jezdnią kierowca zachowywałby się inaczej.
8888
Udany samobój, swoją drogą bardzo plastikowy od spodu ten peżot…?
mistyk
czy tak czy siak zabil i tyle za nauczke dobrze ze wpadl do rowu i porozwalał samochod o ile to można nazwac samochodem jakiess plastiki pod podwoziem jak jakiś resorek pełgot i tyle
GK
Powinieneś się cieszyć że za głupotę nie utylizują, niestety ta przypadłość nie boli właściciela tylko wszystkich którzy mają z nim doczynienia
Anty Franiowcy
Franio nie ma nic do dodania od siebie?
Dzisiaj już takiego cwaniaka widziałem na czechowie, droga rowerowa obok, a ten środkiem trzypasmówki cisnie na tej swojej kolażówce. Następnie gdy wszyscy stali na czerwonym, wjechał sobie przez przejście na droge rowerową pomiędzy przechodzącymi ludźmi. Mądre to? Czy może liczy, że ktoś go w końcu ustrzeli i jak przezyje to dostanie duże odszkodowanie…
Ukrócić rowerzystom tą swawolę, nie dośc że stważają zagrożenie dla wszystkich innych uczestników ruchu, to jeszcze zawsze uważają że to nie ich wina, przecież nic nie zrobili, jechali prawidłowo. Tak właśnie prawidłowo znają PRD…
Jan
wypadek miał miejsce około 100 od skrzyżowania więc kierowca nie mógł jechać jak to nie którzy napisali 90-100 km/h, po drugie jechał z dziećmi.
R11L
rower na chodniku – wyobraźnia – rower na drodze – czytać drogę! polecam każdemu nauczyć się czytać drogi ,to podstawa do poruszania się po drogach. Kodeks jest zbiorem przepisów a nauka czytania drogi to nauka ludzkich zachowań w życiu i na drodze. Czytajcie drogę i nie zasłaniajcie się kodeksem bo on życia nie wraca a czasami lepiej czemuś zapobiec na swoją i czyjąś korzyść!
Tom
Otoz to. 76 letni dziadek jadacy na rowerze po chodniku na wsi to nie rowerzysta tylko dziadek na rowerze. Tak samo mogl wyjsc na jezdnie idac pieszo. Nie siejcie taniej propagandy i nie psujcie opinii rowerzystom.
Klient
Zginął człowiek, a zazdrośni ludzie oczerniają sklep….
Proponuję odwiedzić pobliskie sklepy np. Alicję i porównać jakość obsługi a przede wszystkim czystość w sklepie.
Na tyle razy co byłem na zakupach to nie widziałem osób pijących piwo pod sklepem dlatego też jako stały klient uważam, że oskarżenia powyższe są bezpodstawne i pisane przez osoby zazdroszczące dobrze rozwijającego się biznesu.
Gratuluję właścicielce dobrze prowadzonej działalności, a wszystkim osobom próbującym podważyć dobre imię SKRZATA proponuję puknąć się w głowę.
Brunek
Potwierdzam! Jestem tam często z dziećmi na lodach i jestem zachwycony poziomem sklepu!
Gość
Stały kliencie, widocznie rzadko bywasz w tym sklepie? Smakoszy trunków z procentem można spotkać o każdej porze dnia…..Albo sam nim jesteś?
Prawdziwyklient
No… Więc tak… A może wystarczy porostu pojechać na najblizszy posterunek policji i porostu wypytac się w ktorym tychże sklepów jest lub było więcej interwencji i wszystko wyjdzie na jaw gdzie pijączki lubią postać z piwem… Oczywiście odpiwiedz jest jest latwa dla mnie jako prawdziwego klienta sklepu panstwa L. … Dla mnie sklep tych panstwa zawsze był i będzie naj w tej okolicy… Tyle w tym temacie…
buhaha
Był i zawsze będzie naj ale w sprzedawaniu
nieletnim fajek i alkoholu oraz picia na zapleczu… To zrozumiem
anonimo
niestety ale sama kiedys bylam swiadkiem jak chcieli kupic tam alkohol ale Pani sprzedawczyni zapytała o dowód no i nie sprzedała alkoholu…. wiec poszli do konkurencji w mleczarni… po kilkunastu minutach młodzież wracała z piwem w siatkach… dziwne? nie sądzę… a Ty „buhaha” zastanów się co piszesz…
ja
A ja mam lepszy pomysł,moze ci wszyscy obserwatorzy zycia „za dwa grosze” zajma sie swoim życiem, przestana oczerniać jeden sklep jak i drugi i dadzą spocząc w spokoju czlowiekowi prze ktorego cały ten głupi watek sie zaczął.
Gość
Rzeczywiście te przepychanki nie wrócą zmarłemu życia….Ale niech to zdarzenie będzie przestrogą dla innych!!! A może zamiast butelki z piwem ktoś zapali znicz , gdzie skończyło się życie?To jednak był człowiek…jaki by nie był.
Samochód na pewno nie jechał z przepisową prędkością.Powinien beknąć, bo takiego spustoszenia na pewno by nie było,a być może i śmierci.
Byłeś, widziałeś, zmierzyłeś, teraz masz obowiązek zgłosić się jaki świadek ze swoimi ustaleniami. Jeżeli tego nie zrobisz to łamiesz prawo!
pytanie też ile jechał tym peżotem, bo jadąc 50 trudno kogoś zabić, ale jadąc 90 prędzej
Biegli i tak ustalą prędkość ale odległość od skrzyżowania do sklepu jest zbyt mała by normalnie przyspieszając osiągnąć tam więcej niż 70 km/h. Chyba, że w trybie sportowym. Jedno jest pewne, wina rowerzysty jest ewidentna, zjechał z chodnika wprost pod samochód a gdyby jechał prawidłowo jezdnią kierowca zachowywałby się inaczej.
Udany samobój, swoją drogą bardzo plastikowy od spodu ten peżot…?
czy tak czy siak zabil i tyle za nauczke dobrze ze wpadl do rowu i porozwalał samochod o ile to można nazwac samochodem jakiess plastiki pod podwoziem jak jakiś resorek pełgot i tyle
Powinieneś się cieszyć że za głupotę nie utylizują, niestety ta przypadłość nie boli właściciela tylko wszystkich którzy mają z nim doczynienia
Franio nie ma nic do dodania od siebie?
Dzisiaj już takiego cwaniaka widziałem na czechowie, droga rowerowa obok, a ten środkiem trzypasmówki cisnie na tej swojej kolażówce. Następnie gdy wszyscy stali na czerwonym, wjechał sobie przez przejście na droge rowerową pomiędzy przechodzącymi ludźmi. Mądre to? Czy może liczy, że ktoś go w końcu ustrzeli i jak przezyje to dostanie duże odszkodowanie…
Ukrócić rowerzystom tą swawolę, nie dośc że stważają zagrożenie dla wszystkich innych uczestników ruchu, to jeszcze zawsze uważają że to nie ich wina, przecież nic nie zrobili, jechali prawidłowo. Tak właśnie prawidłowo znają PRD…
wypadek miał miejsce około 100 od skrzyżowania więc kierowca nie mógł jechać jak to nie którzy napisali 90-100 km/h, po drugie jechał z dziećmi.
rower na chodniku – wyobraźnia – rower na drodze – czytać drogę! polecam każdemu nauczyć się czytać drogi ,to podstawa do poruszania się po drogach. Kodeks jest zbiorem przepisów a nauka czytania drogi to nauka ludzkich zachowań w życiu i na drodze. Czytajcie drogę i nie zasłaniajcie się kodeksem bo on życia nie wraca a czasami lepiej czemuś zapobiec na swoją i czyjąś korzyść!
Otoz to. 76 letni dziadek jadacy na rowerze po chodniku na wsi to nie rowerzysta tylko dziadek na rowerze. Tak samo mogl wyjsc na jezdnie idac pieszo. Nie siejcie taniej propagandy i nie psujcie opinii rowerzystom.
Zginął człowiek, a zazdrośni ludzie oczerniają sklep….
Proponuję odwiedzić pobliskie sklepy np. Alicję i porównać jakość obsługi a przede wszystkim czystość w sklepie.
Na tyle razy co byłem na zakupach to nie widziałem osób pijących piwo pod sklepem dlatego też jako stały klient uważam, że oskarżenia powyższe są bezpodstawne i pisane przez osoby zazdroszczące dobrze rozwijającego się biznesu.
Gratuluję właścicielce dobrze prowadzonej działalności, a wszystkim osobom próbującym podważyć dobre imię SKRZATA proponuję puknąć się w głowę.
Potwierdzam! Jestem tam często z dziećmi na lodach i jestem zachwycony poziomem sklepu!
Stały kliencie, widocznie rzadko bywasz w tym sklepie? Smakoszy trunków z procentem można spotkać o każdej porze dnia…..Albo sam nim jesteś?
No… Więc tak… A może wystarczy porostu pojechać na najblizszy posterunek policji i porostu wypytac się w ktorym tychże sklepów jest lub było więcej interwencji i wszystko wyjdzie na jaw gdzie pijączki lubią postać z piwem… Oczywiście odpiwiedz jest jest latwa dla mnie jako prawdziwego klienta sklepu panstwa L. … Dla mnie sklep tych panstwa zawsze był i będzie naj w tej okolicy… Tyle w tym temacie…
Był i zawsze będzie naj ale w sprzedawaniu
nieletnim fajek i alkoholu oraz picia na zapleczu… To zrozumiem
niestety ale sama kiedys bylam swiadkiem jak chcieli kupic tam alkohol ale Pani sprzedawczyni zapytała o dowód no i nie sprzedała alkoholu…. wiec poszli do konkurencji w mleczarni… po kilkunastu minutach młodzież wracała z piwem w siatkach… dziwne? nie sądzę… a Ty „buhaha” zastanów się co piszesz…
A ja mam lepszy pomysł,moze ci wszyscy obserwatorzy zycia „za dwa grosze” zajma sie swoim życiem, przestana oczerniać jeden sklep jak i drugi i dadzą spocząc w spokoju czlowiekowi prze ktorego cały ten głupi watek sie zaczął.
Rzeczywiście te przepychanki nie wrócą zmarłemu życia….Ale niech to zdarzenie będzie przestrogą dla innych!!! A może zamiast butelki z piwem ktoś zapali znicz , gdzie skończyło się życie?To jednak był człowiek…jaki by nie był.