Postanowił przejechać quadem po sadzie. Uległ groźnemu wypadkowi, został ciężko ranny (zdjęcia)
17:49 18-03-2024
fot. nadesłane
Do wypadku doszło w niedzielę przed godziną 19 w miejscowości Urszulin w gminie Bychawa. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący quadem 43-latek postanowił sobie skrócić drogę i przejechać przez sad. W pewnym momencie rozpędzony pojazd wjechał na pryzmę ziemi, po czym kierowca stracił panowanie nad czterokołowcem.
Maszyna zatrzymała się ok. 40 metrów od skarpy, zaś mężczyzna spadł na ziemię tuż za nią. Huk wypadku usłyszał jeden z pobliskich mieszkańców. Postanowił udać się na miejsce, aby zobaczyć, co się stało. Widząc leżącego nieprzytomnego 43-latka, o wszystkim zaalarmował służby ratunkowe.
Jak ustaliliśmy, kierowca quada został przetransportowany do szpitala. Doznał licznych, poważnych obrażeń ciała w tym szeregu złamań. Wyczuwalna od niego była woń alkoholu, jednak jak wyjaśniają policjanci, z uwagi na stan mężczyzny niemożliwe było przeprowadzenie badania alkomatem. Dlatego też pobrana została krew do analizy.
A co tu komentować,jak by był mądry, mając świadomość jak jest pijany,to by jechał 10km/h i nic by się nie stało
Potomek Husarii na jechać 10km/h? Babcie na rowerze szybciej jeżdżą. A może w strefie zamieszkania ma zwolnić do 20km/h? Przecież to tamowanie ruchu. Najmądrzejsi na tym forum piszą, że nawet jak na autostradzie jest korek (czy stoi zepsute autom, pojazd służby drogowej, itp.) to trzeba jechać przynajmniej 40km/h i taranować, bo tak mówią przepisy.
Niestety i stety tak działa alkohol,jeden nie myśli i dostaje białej gorączki po pijaku,a inny w upojeniu alkoholowym- będzie mega ostrożny
Postanowił przejechać quadem po sadzie, bo był ciekawy czy drzewa w sadzie są tak samo skuteczne w awaryjnym zatrzymaniu jak przydrożne.
Postanowił przejechać quadem po sadzie, bo był ciekawy czy drzewa w sadzie są tak samo skuteczne w zatrzymywaniu jak przydrożne.
Zamienił menel aŁdicę na quada.
Od kilku lat w PoRD quady są zdefiniowane jako „czterokołowce”.
Wcześniej, były one, podobnie jak hulajnogi elektryczne – motorowerami.
Mogła rodzina uratować członka rodziny. Ale przecież nie doniosą na swojego ojca, męża, szwagra, bo to donosicielstwo. To teraz będą donosić kwiatki na grób.