Pomóżmy wspólnie Jaśkowi pokonać schody (wideo)
17:24 28-10-2019
W wejście i zejście Janka po schodach na Trening Umiejętności Społecznych w KTA Lublin zaangażowanych musi być wiele osób z kadry terapeutycznej i rodziców. Tak samo dzieje się z Jankiem w szkole, nie ma dla niego windy. Pozyskane środki ze zbiórki zostaną przeznaczone na bezpieczne wejście Jaśka na zajęcia. Chodzi tutaj o zakup specjalnego schodołazu.
Na zbiórkę zgodzili się rodzice Janka, którzy także nie mogą uzyskać funduszy na schodołaz, a którym coraz ciężej pokonywać schody w wielu miejscach każdego dnia. Kiedyś mama dawała radę sama, teraz potrzeba do pomocy kilku osób.
Sam Janek też nie lubi być wnoszony. Chciałby, aby wózek inwalidzki go nie uzależniał od tak wielu osób, aby nie musiał rezygnować z przychodzenia do miejsc i spotykania się z ludźmi, których naprawdę lubi i fajnie spędza z nimi czas.
Janek przychodzi na terapię do KTA od wielu lat. Przyszedł tam na własnych nogach, a teraz porusza się na wózku inwalidzkim. Ma 12 lat i jest sympatycznym, pogodnym chłopakiem, lubi spotykać się z rówieśnikami, jest uzdolniony plastycznie, lubi rysować. Cieszą go wspólne wyjścia z kolegami. Janek ma autyzm i choruje na dystrofię mięśniową, czyli postępujący zanik wszystkich mięśni. Niestety choroba postępuje.
Obecnie wiele się mówi o dostępności lokali dla osób niepełnosprawnych. Rzeczywistość jest inna. Ani rodzicom ani KTA, mimo wielu starań o schodołaz w instytucjach finansujących i wspierających osoby niepełnosprawne w mieście i regionie, nie udało się pozyskać środków finansowych na zakup schodołazu.
Tutaj znajduje się link do zbiórki
Należy przypomnieć, że Konstytucja nakłada na władze publiczne obowiązek pomocy osobom niepełnosprawnym w zabezpieczeniu egzystencji, przysposobieniu do pracy oraz komunikacji społecznej (art. 69).
W imieniu rodziców Jaśka dziękujemy za okazaną pomoc.
(fot. wideo nadesłane)
Nie tyłem się zjeżdża wózkiem po schodach.
Gość dobrze mowisz
To KTA powinno zadbać o lokal w którym nie ma barier dla niepełnosprawnych ale jak widać niektórych to nie dotyczy. Każdy obiekt użyteczności publicznej powinien być dostosowany dla niepełnosprawnych i jakoś nikogo to nie obchodzi za co prywatny przedsiębiorca go do tego dostosuje więc jakim sposobem KTA ma zgodę na funkcjonowanie w takim obiekcie. Pamiętam jak w sanusie widna nie była dostępna dla rodziców i musieli targać dzieci po schodach mimo że była winda, ale nie była udostępniona dla rodziców z dziećmi niepełnosprawnymi którzy korzystali tam z rehabilitacji, a mimo to przychodnia dostawała fundusze z nfz. Schodołaz nie rozwiąże problemu bo wiele osób z autyzmem porusza się na wózkach i kupowanie wszystkim schodołazów wydaje się być głupie w dłuższej perspektywie. To nie mama chłopca powinna załatwiać fundusze bo ma wystarczająco dużo problemów na głowie, ale to zrozumie tylko ktoś kto ma niepełnosprawne dziecko.
pomoc od państwa?przecież na takie sprawy powinny być pieniądze