Najpierw około godz. 1.10 funkcjonariusze straży miejskiej patrolujący miasto zauważyli, jak ulicą Weteranów pędzi motorowerzysta. Szkopuł w tym, że pomimo środka nocy nie miał on włączonych jakichkolwiek świateł a na dodatek jechał bez kasku. Gdy strażnicy podjechali bliżej, okazało się, że za kierującym siedzi jeszcze pasażerka, zaś sam kierowca ma wyraźne problemy z opanowaniem jednośladu oraz utrzymaniem prostego toru jazdy.

Funkcjonariusze postanowili nie czekać na ewentualny wypadek, więc dali znaki mężczyźnie do zatrzymania. Podczas kontroli dokumentów strażnicy poczuli od kierującego silną woń alkoholu, więc wezwali na miejsce patrol policji. Funkcjonariusze po przewiezieniu go na komisariat, przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu, miał on 1,86 promila w organizmie. Teraz odpowie za kierowanie po pijanemu za co grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.

Niebawem po zakończeniu poprzednie interwencji, funkcjonariusz pełniący służbę w monitoringu miejskim zauważył w Ogrodzie Saskim podejrzanie zachowującego się młodego mężczyznę. Po krótkiej obserwacji, zauważył że młodzieniec podszedł do tablicy na której zamieszczony jest regulamin ogrodu, i zaczął na niej nanosić napisy. Dyżurny przekazał patrolowi rysopis wandala, a mundurowi po chwili zatrzymali młodego mężczyznę. W jego kieszeni znaleziono marker, którym mazał po wyposażeniu ogrodu.. Mężczyznę przewieziono na komisariat gdzie przedstawiono mu zarzuty zniszczenia mienia.

(fot. lublin112)
2014-04-22 14:45:28