Niektóre ulice Lublina w nocy są miejscem „motoryzacyjnego wyżywania się” przez pozbawionych wyobraźni „kierowców”. Chodzi tutaj m.in. o odcinki takich ulic w centrum jak ul. Narutowicza, ul. Wyszyńskiego, czy ul. Bernardyńska. Problem ten można zaobserwować również w innych rejonach miasta. Brak szacunku do mieszkańców, którzy mają prawo do nocnego odpoczynku, to cecha wspólna kierujących, którzy rozpędzają się do dużych prędkości, a przy tym np. strzelają z tłumika.

Pomimo nocnych policyjnych akcji, podczas których mundurowi zatrzymują dowody rejestracyjne a kontrolowane pojazdy odjeżdżają na lawetach, problem hałasowania m.in. na ul. Narutowicza nadal występuje. Co więcej, po nocnych harcach, nasza czytelniczka już kilka razy natrafiła na uszkodzoną infrastrukturę drogową przez tzw. „drifterów”.

Nagranie, które otrzymaliśmy dzisiaj w nocy, prezentuje pojazd, którego kierowca postanowił zrobić „pobudkę” mieszkańcom centrum.

Zdjęcia uszkodzonej infrastruktury drogowej

(fot. wideo nadesłane)