Plantatorzy truskawek z gminy Puławy alarmują, że ich uprawami zainteresowali się złodzieje. W ostatnich dniach jeden z rolników stracił owoce, które zmieściłyby się w około 100 łubiankach.
Co za problem wystarczyło żeby wynajęli ludzi do ochrony plantacji lub profesjonalną firmę ochroniarską.
jabadu
A w polityce mówili że „wystarczy nie kraść”…
Czy zdajesz sobie sprawę ile kosztuje wynajęcie ochrony i jak by to wpłynęła na i tak wysoką cenę owców…?
Połącz kropki geniuszu..!
Cel pal !
Kupujesz legalnego czarnoprochowca i zamiast ołowiu dajesz gruboziarnistą sól. Staropolski humanitarny sposób na złodziei. Ból du…y palący.
tadaaaamm!
Rolnicy w dzień pracują a w nocy chcą spokojnie spać…
ale w tym katolickim kraju jedynym trzeba strzelać do złodziejstwa z grubego kalibru a nie solą i minować pola…
i szybko by się problem rozwiązał…
ptyś
łapki odrąbywać i wtedy pomyśli dwa razy zanim wyciągnie ręce po cudze
biocyd
U cyganów poszukajcie – skoro potrafią zorganizować się na masowe wybieranie grzybów to obrobienie pola truskawek na pewno nie stanowi problemu
LBI
Do Dante… Ty uwierzyłeś PO paprańcom że konie były głodzone, że karmione plewami? Jedyną prawdą jest to że worek owsa waży 30 kg bo była susza (w normalnych latach gdy jest dostatek deszczu waży 40….)
gśoć
Ubawiłeś mnie swoją obroną pisowskiego zarządzania stadniną. Ale masz w jednym rację, tam nikt nie kradnie, pis już rozkradlł wszystko.
gitara siema
Pis już nie miał co kraść,poprzednicy zabrali wszystko
gśoć
Przejęli doskonale prosperującą stadninę z renomą na skalę światową. Od czasów napoleońskich opierała się zaborcom, hitlerowcom, sowietom i ich polskim plecznikom. Wystarczyło pisowskim zaprzańcom dwa lata by zmarnować to, co przez 200 lat było dumą Polski, ostoją patriotyzmu i wzorem dla świata.
Gibon
Na wiejskiej w wawie jakoś tyle milionowi poszło i nikt się tym nie przejmuje a tu zamieszanie o kilka truskaweczek hiehie
Ja132456
Problem polega na tym, że na Lubelszczyźnie pola są bardzo podzielone nie było kamasacji gruntów jak na zachodzie gdzie pole mają po 100 hektarów w jednym kawałku wtedy takie pole opłaca się ogrodzić i nie ma problemu z dzikami, saranmi i złodziejami ale żyjemy tutaj i zazwyczaj wygląda to tak, że ktoś pracuje za najniższą krajową w jakimś zakładzie a po robocie leci w poczcie czoła pracować w słońcu ręcznie aby dorobić sobie z małego kawałka truskawek czy innej plantacji aby mieć za co kupić coś dzieciom bo programy pomocy nie obejmują zwykle rolnicze rodziny bo hektar przeliczeniowy jest brany z kosmosu i gdy taki rolnik nie pije i pracuje żadna pomoc się mu nie należy i tak idzie z tymi dzieci zbierać te 0.5 hektara truskawek aby mieć za co im ubranie kupić a gdyby miał to ogrodzić to najpierw musiał by wziąć kredyt a że na skupie weźmie parę groszy a pośrednik cały zysk to przyjdzie komornik i zabierze mu wszystko takie mamy piękne państwo i dobrobyt na wsi że śpi się i samo rośnie i gdy masz 10 hektarów i stary sprzęt
Brawo ja
Zapatrzeni w obóz rządzący, również chcą coś przygarnąć nie swojego ?
Krzysztof,, Ochota,,
Nie sieje nie orze a zbiera. 100 łubianek to jakiś szybki lokalny gang ?
Co za problem wystarczyło żeby wynajęli ludzi do ochrony plantacji lub profesjonalną firmę ochroniarską.
A w polityce mówili że „wystarczy nie kraść”…
Czy zdajesz sobie sprawę ile kosztuje wynajęcie ochrony i jak by to wpłynęła na i tak wysoką cenę owców…?
Połącz kropki geniuszu..!
Kupujesz legalnego czarnoprochowca i zamiast ołowiu dajesz gruboziarnistą sól. Staropolski humanitarny sposób na złodziei. Ból du…y palący.
Rolnicy w dzień pracują a w nocy chcą spokojnie spać…
ale w tym katolickim kraju jedynym trzeba strzelać do złodziejstwa z grubego kalibru a nie solą i minować pola…
i szybko by się problem rozwiązał…
łapki odrąbywać i wtedy pomyśli dwa razy zanim wyciągnie ręce po cudze
U cyganów poszukajcie – skoro potrafią zorganizować się na masowe wybieranie grzybów to obrobienie pola truskawek na pewno nie stanowi problemu
Do Dante… Ty uwierzyłeś PO paprańcom że konie były głodzone, że karmione plewami? Jedyną prawdą jest to że worek owsa waży 30 kg bo była susza (w normalnych latach gdy jest dostatek deszczu waży 40….)
Ubawiłeś mnie swoją obroną pisowskiego zarządzania stadniną. Ale masz w jednym rację, tam nikt nie kradnie, pis już rozkradlł wszystko.
Pis już nie miał co kraść,poprzednicy zabrali wszystko
Przejęli doskonale prosperującą stadninę z renomą na skalę światową. Od czasów napoleońskich opierała się zaborcom, hitlerowcom, sowietom i ich polskim plecznikom. Wystarczyło pisowskim zaprzańcom dwa lata by zmarnować to, co przez 200 lat było dumą Polski, ostoją patriotyzmu i wzorem dla świata.
Na wiejskiej w wawie jakoś tyle milionowi poszło i nikt się tym nie przejmuje a tu zamieszanie o kilka truskaweczek hiehie
Problem polega na tym, że na Lubelszczyźnie pola są bardzo podzielone nie było kamasacji gruntów jak na zachodzie gdzie pole mają po 100 hektarów w jednym kawałku wtedy takie pole opłaca się ogrodzić i nie ma problemu z dzikami, saranmi i złodziejami ale żyjemy tutaj i zazwyczaj wygląda to tak, że ktoś pracuje za najniższą krajową w jakimś zakładzie a po robocie leci w poczcie czoła pracować w słońcu ręcznie aby dorobić sobie z małego kawałka truskawek czy innej plantacji aby mieć za co kupić coś dzieciom bo programy pomocy nie obejmują zwykle rolnicze rodziny bo hektar przeliczeniowy jest brany z kosmosu i gdy taki rolnik nie pije i pracuje żadna pomoc się mu nie należy i tak idzie z tymi dzieci zbierać te 0.5 hektara truskawek aby mieć za co im ubranie kupić a gdyby miał to ogrodzić to najpierw musiał by wziąć kredyt a że na skupie weźmie parę groszy a pośrednik cały zysk to przyjdzie komornik i zabierze mu wszystko takie mamy piękne państwo i dobrobyt na wsi że śpi się i samo rośnie i gdy masz 10 hektarów i stary sprzęt
Zapatrzeni w obóz rządzący, również chcą coś przygarnąć nie swojego ?
Nie sieje nie orze a zbiera. 100 łubianek to jakiś szybki lokalny gang ?
Co za czasy. Wieśniak okrada wieśniaka ha ha ha