Kolejne martwe kaczki w parku w centrum miasta. Przyczyną ma być ich dokarmianie pieczywem

W ostatnim czasie w stawie w Parku Miejskim w Zamościu po raz kolejny zauważono kilka martwych kaczek. Ptaki od razu zostały wyłowione, zaś Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Zamość zlecił Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej przeprowadzenie laboratoryjnych badań wody. Chodziło o jak najszybsze ustalenie, czy woda nie została np. czymś zatruta. Jednak w pobranych próbkach nie wykryto niczego niepokojącego. Jak zapewniają urzędnicy, woda jest czysta i nie zagraża ptactwu.

Wstępnie uznano, że kaczki padły na skutek niewłaściwego dokarmiania. Jak wyjaśnia Marta Lackorzyńska- Szerafin z zamojskiego magistratu, nie wolno ich karmić pieczywem czy innymi produktami spożywczymi. To wywołuje bowiem poważne schorzenia, może też spowodować śmierć. Zwłaszcza, że podobna sytuacja wystąpiła w ubiegłym roku. Wtedy to znaleziono aż dwadzieścia martwych ptaków. Początkowo podejrzewano, że kaczki padły w wyniku wirusa ptasiej grypy. Jednak po przebadaniu wody i szczątków kaczek okazało się, że nie było żadnego skażenia wody ani ptasich chorób.

– Możemy tylko apelować do spacerowiczów i prosić o powstrzymanie się od dokarmiania kaczek pieczywem czy resztkami jedzenia, ponieważ najpewniej właśnie to je zabija. Jeśli ktoś nie chce kupować karmy w urządzeniach, może nabyć ją w sklepie zoologicznym- mówi dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Zamość Jarosław Miechowiecki.

Miasto w ubiegłym roku ustawiło w Parku Miejskim automaty z karmą dla ptactwa wodnego. Znajdują się one w sąsiedztwie kładek przy stawie. Jeżeli ktoś już chce koniecznie dokarmiać ptactwo wodne, za symboliczną złotówkę otrzyma porcję pożywienia, które jest odpowiednie dla pływających po stawie kaczek. W skład karmy wchodzi granulat i ziarna zbóż, które pochodzą z wytwórni pasz posiadającej certyfikaty jakości, współpracującej z ogrodami zoologicznymi.

(fot. UM Zamość)