Kłopoty wójta gminy Firlej. Najpierw radni obniżyli mu pensję, później wpadł jadąc po alkoholu

Miniony piątek nie był szczęśliwym dniem dla Wójta Gminy Firlej Dawida Tarnowskiego. Wszystko zaczęło się po południu na sesji Rady Gminy. Grupa radnych złożyła do przewodniczącego wniosek w sprawie obniżenia wynagrodzenia wójta. Argumentowano to obecną sytuacją ekonomiczną kraju oraz koniecznością szukania oszczędności.

Wskazano też na wysokie koszty obsługi tego stanowiska, które są niewspółmierne w obliczu gratyfikacji starostów, wojewodów czy marszałków. Problemem ma być również ograniczona uwaga, jaką wójt poświęca sprawom gminy oraz jego spora absencja, zarówno w urzędzie jak i na sesjach, co może przekładać się na efekty działań gminy.

– Mieszkańcy gminy Firlej, ze względu na częstą nieobecność wójta w urzędzie, pozbawieni są dostępu do kontaktu z nim i wyrażają to na spotkaniach z radnymi. Należy zaznaczyć, że możliwość bezpośredniego kontaktu wyborcy z wybranym przedstawicielem samorządu czy władzy, leży u podstaw zasad demokratycznych. Również częstym, co nieobecność w urzędzie, jest wspomniana nieobecność na zwoływanych sesjach Rady Gminy. Brak należytej aktywności w zakresie współpracy z całością Rady Gminy stanowi przeszkodę dla przepływy informacji pomiędzy tymi organami i nie przedstawia to dla lokalnej społeczności pozytywnego obrazu w zakresie działalności urzędu – czytamy w uzasadnieniu wniosku.

Radni tłumaczyli, że wójta brakowało również na zebraniach sołeckich. Paweł Niedziela, zwracając się do Dawida Tarnowskiego podkreślił, że obniżenie poborów nie jest karą, lecz ma to „postawić go do pionu i zmotywować do lepszych działań. Marek Piwowar dodał, iż mieszkańcy mają pretensje do radnych, że nic nie robią, aby „zrobić z wójtem porządek”. Przypomniał, że wcześniej był on pełen energii, robił szereg rzeczy, które ludziom się podobały. Natomiast Jarosław Stawinoga wskazywał, aby dać wójtowi szansę, gdyż każdy na nią zasługuje.

W głosowaniu wzięło udział 10 radnych, 5 było za obniżeniem wynagrodzenia wójta, 3 przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. To oznacza, że zamiast obecnych 17,2 tys. zł, wójt będzie otrzymywał co miesiąc nieco ponad 15 tys. zł, a więc o 2 tys. zł mniej. Sam Dawid Tarnowski zdecydował, że nie będzie polemizował z radnymi i zostawi całą sprawę bez komentarza. Poprosił tylko, aby zwracali się do niego Panie Wójcie, „gdyż na Dawida czas już minął”. Po głosowaniu opuścił salę.

Niedługo później policjanci z lubartowskiej drogówki zatrzymali wójta do kontroli, kiedy jechał samochodem. Badanie alkomatem wykazało, że był on nietrzeźwy.

– W godzinach wieczornych funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali w Firleju toyotę, za kierownicą której siedział 35-letni mieszkaniec gminy Firlej. Mężczyzna znajdował się w stanie po użyciu alkoholu – wyjaśnia nam sierż.szt. Jagoda Stanicka z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.

Policyjne urządzenie wykazało, że wójt miał blisko pół promila alkoholu w organizmie. Tym samym, zgodnie z przepisami, jest to wykroczenie zagrożone karę aresztu, grzywną do 5 tys. zł i czasowym zatrzymaniem prawa jazdy. To ostatnie zostało od razu zatrzymane przez funkcjonariuszy, sporządzili oni również wniosek do sądu o ukaranie kierowcy.

Dawid Tarnowski był dziś niedostępny. Zastępczyni wójta Małgorzata Zagojska przekazała nam, że żadne informacje w tej sprawie nie będą przez urząd udzielane.

(fot. UG Firlej)