Jutro ulicami Lublina przejedzie Masa Krytyczna
08:35 30-03-2017
– Zapraszamy wszystkich rowerzystów/rowerzystki do wspólnego przejazdu ulicami Lublina w ramach comiesięcznej tzw. Masy Krytycznej.
Tym razem uczestnicy marcowej Masy Krytycznej powitają upragnioną przez rowerzystów wiosnę i jednocześnie przywitają kolejny sezon wypożyczalni rowerów miejskich (tzw. LRM – Lubelski Rower Miejski), który wystartował 21 marca – informuje Radosław Sawicki Prezes Stowarzyszenia „Rowerowy Lublin”.
Masa Krytyczna wystartuje tradycyjnie o godz. 18.00 sprzed Placu Teatralnego (przy Centrum Spotkania Kultur) i ok. godz. 19.00 zakończy swoją trasę przed Ratuszem.
2017-03-30 08:04:25
(fot. nadesłane MK)
Jeśli masa już się zbiera w jednym miejscu to mogli by sobie urządzić wykład o przepisach i zasadach bezpieczeństwa. Był by jakiś pożytek szczególnie dla rowerzystów bez prawa jazdy którzy nie znają przepisów
niech się nauczą że po chodnikach się nie jeździ !!
Piesi też czasem idą po ścieżkach ale to już zadkosc . Trzeba ich uświadomić że jeśli mają na ścieżce pasy to one są dla pieszych i mają się zachować jak kierowca na jezdni a nie tylko po to by ładniej wyglądało. Podobnie z przejsciami bez przejazdów rowerowych. D… Z siodełka i przejść parę kroków. A nie wpadać jak poparzeni
„Jutro ulicami Lublina przejedzie Masa Krytyczna” – jak tytuł wskazuje, MK przejedzie ULICAMI. Chodnikami, wbrew powszechnej opinii, też można w określonych sytacjach poruszać się rowerem.
Przy określonych szerokościach chodnika 2m jak dobrze pamiętam. Ale z uwaga na pieszych
Ooo, fajnie, specjalnie na masę wypożyczę rowerek miejski, bo mój bajk jest w serwisie.
Naprawdę? Nie może być?! Zawału z wrażenia chłopie nie dostań.
Hahaha
Po raz kolejny kilka radiowozów i policjantów na motocyklach, będzie ich eskortować przez miasto za pieniądze lubelskiego podatnika. Tylko czemu ma służyć ten przejazd raz w miesiącu?
Robią apel poległych i co miesiąc liczą ile ich jeszcze zostało.
Zaczęła się codzienna masa KRETYCZNA dla ludzi, którzy nie znają przepisów, nie wiedzą jak się zachować. Zwłaszcza uparte ulungi łażące środkiem ścieżki nie reagujące na dźwięk dzwonka, jeżdżący parami na wypożyczonych rowerach po DDR. Jeśli chodzi o jazdę po chodnikach to fakt zaczął się sezon „OGÓRKOWY” czyli po zimie wyjęli rowery „NIEDZIELNI” co nie potrafią się zachować i tylko pocisk po ludziach i przejściach. Kompletne bezhołowie buraczane.
A ścieżkami rowerowymi to nie łaska jechać tylko trzeba całkiem zakorkować ulice i to jeszcze w piątek kiedy są największe korki w mieście?!!!!!!!!!!!! Powinno to to się nazywać masa kretyńska.