Czteroletnie dziecko potrącone przez mazdę w Lublinie (zdjęcia)
18:40 09-04-2019
Do zdarzenia doszło we wtorek przed godziną 15 na ul. Sierpińskiego w Lublinie. W rejonie ul. Porazińskiej samochód osobowy potracił dziecko. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, czteroletnie dziecko poruszało się chodnikiem na rowerku biegowym. Znajdowało się pod opieką osoby dorosłej. W pewnym momencie wjechało na jezdnię, tuż przed nadjeżdżającą mazdę.
Kierowca nie zdołał ominąć dziecka i doszło do potrącenia. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112.pl)
Gnojek powinien iść z buta a na tym wynalazku najwyżej na sznurku
Czego ty oczekujesz od 4 letniego dziecka. Wina rodziców za nieupilnowanie, oraz za nie przewidzenie zachowania swojej pociechy. Zal jest niesamowity kiedy dorośli cykliści zachowują się jako 4 latkowie a Franio niczym ich przedszkolanka im przyklaskuje…
Franio sam jest przedszkolakiem, ale jak tak się zastanowić, to może zostanie w tym przedszkolu do końca życia i będzie robił tam na etacie.
Faktem jest że 4 latek może różne głupoty wywinąć. A obowiązkiem rodziców jest w każdej chwili pilnować żeby nie stała mu się krzywda.
Od dziecka niczego nie oczekuję baranie to oczywiste! Ten co nim się opiekował ma siano we łbie i tyle że tego nie przewidział.
za taka chwile kierowca mogl mieć pare lat w seminarium
Pewnie był pod opieką madki albo tateła, ewentualnie dziadeła lub babery.
Przestroga dla Frania i jego trójkołowca na plastikowych kółkach.
Ważne, czy tu prokuratura da ciała i będzie oskarżać kierowcę?
W terenie zabudowanym należy liczyć się możliwością nagłego pojawienia się pieszego na jedni.
Tym bardziej należy liczyć się z tym, jeżeli przejeżdża się obok kilkuletniego dziecka na rowerze.
Tym bardziej należy liczyć się z tym, jeżeli dzieje się to w rejonie PdP, czy skrzyżowania.
W tym przypadku należy ocenić, czy kierujący prawidłowo ocenił sytuację (czy brał pod uwagę, to, że dziecko wjedzie niespodziewanie na jednię) i czy podjął odpowiednie działania, żeby temu zapobiec.
Jak przejeżdża się z prędkością np. 30km/h to się nie zdoła wyhamować. Ale jeżeli odpowiednio wcześnie zwolni się to szanse na uniknięcie potrącenia bardzo mocno rosną.
Z artykułu nawet nie wynika gdzie doszło do potracenia: czy na PdP, czy poza przejściem.
Czy w strefie [30], czy na jezdni z większą prędkością dopuszczalną?
Na takich osiedlach wszystkie uliczki powinny być równorzędne, a PdP wyniesione do poziomu chodnika.
na pewno mazda? nie BMW?
Zapewni nie mazda i BMW, tylko twoja stara…
No proszę, 4 latka i już dzwon.Wcześnie zaczął swoją karierę na drodze.Widać,że ma talent.Będzie się działo.
Myślący kierowca będzie wiedział po co jest ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym a tuman nigdy nie zrozumie bo ma zakuty łeb.