Chciał kupić ciągnik przez Internet. Nie ma pieniędzy, nie ma ciągnika
10:10 06-12-2019
W czwartek policjanci z Chełma przyjęli zgłoszenie od 45-letniego mieszkańca gminy Sawin, z którego wynikało, że został oszukany.
Mężczyzna pod koniec listopada zainteresował się ogłoszeniem dotyczącym sprzedaży ciągnika rolniczego. Oferta znajdowała się na jednym z portali ogłoszeniowych. Po uzgodnieniach ze sprzedającym 45-latek przelał na wskazane konto 42 tys. złotych.
Gdy ciągnik w umówionym terminie nie został mu dostarczony, a kontakt ze sprzedającym się urwał, zorientował się, że najprawdopodobniej padł ofiarą oszustwa. Policjanci wyjaśniają tą sprawę i apelują o zachowanie ostrożności w przypadku zakupów w internecie.
(fot. pixabay.com – ilustracyjne)
Może i dobrze, że nie ma traktora, bo taki zakuty, barani łeb za kółkiem to proszenie się o wypadek.
Kupowanie przez neta np. zabawek erotycznych – to jeszcze da się zrozumieć. No ale żeby „kraktora” w ten sposób kupować… 😀
A podatek należy i tak uiścić.
Trzeba wiedzieć gdzie kupować. Rok temu wylicytowałem francuskie auto z Francji, zabezpieczenie na udział w licytacji 600euro z karty kredytowej plus reszta przelewem też w euro jeśli wygrasz. Dają 2 tygodnie na znalezienie lawety (później płatny parking więc trzeba zbierać) laweta kosztowała 2 tys płatne gotówką do rączki. Wszystko online po piwku, stresik trochę był. Wiadomo auto spatachane niemiłosiernie, Francuzowi nie opłaciło się naprawiać, ja jestem zadowolony, to co ma działać działa, co mogłem sam zrobiłem, reszta mechanik. Zniszczone w środku i poobijane z każdej stronyc ale klima chodzi i co ma działać działa wiem co mam i co kupiłem. Lepiej niż z alli tylko refunda nie ma.