Była z nim umówiona, ale nie otworzyła drzwi. Mężczyzna wpadł w szał
14:49 18-05-2021
Przed minionym weekendem do bialskich policjantów zgłosił się mieszkaniec Białej Podlaskiej i poinformował, że nieznana osoba wybiła mu okno w budynku i uszkodziła drzwi. Poszkodowany oszacował straty na 800 złotych. Sprawą zajęli się mundurowi zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy.
Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzną podejrzewanym o dokonanie tego czynu jest 37-latek, który dzień wcześniej usiłował dostać się do mieszkającej w budynku znajomej. W chwili zdarzenia 37-latek był nietrzeźwy i zatrzymany został do wytrzeźwienia. Jak się okazało, to nie jedyne problemy mężczyzny. 37-latek podejrzany jest również o kierowanie wobec kobiety gróźb pozbawienia życia.
Mieszkaniec Białej Podlaskiej usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami swoje zachowanie tłumaczył wypitym tego dnia alkoholem oraz faktem, że kobieta nie otwierała drzwi pomimo, iż była z nim umówiona. O losie mężczyzny zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Biała Podlaska)
Chłopina w pracy, a żonka już umówiona z bolcem na boku. Pewnie napisał, że wróci wcześniej z pracy.
zapewne wychędożyć babę mu się chciało po pijaku.
To ,że on tak twierdzi nie znaczy ,że tak było .Jak każdy chory psychicznie pijak będzie odwracał kota ogonem .Na co miałaby takiego dekla zapraszać do domu …
Jarka kota to ty zostaw w pokoju.
Ciekawe spostrzeżenie XX. A może było dokładnie odwrotnie. Kobieta obiecała że się z nim spotka, a potem go wystawiła. Może to nie pierwszy raz jak się w ten sposób wobec niego zachowała. Wcale by mnie to nie zdziwiło znając współczesne kobiety
Po przeczytaniu tego artykułu, padło w mej głowie takie pytanie: co mu zrobiła ta kobieta, że aż tak zareagował?
U mnie swojego czynu nie tłumaczyłby tym, że chciał dostać się do mieszkania znajomej, bo znajoma wygarnęłaby do niego z „pompki”, a z dziewięcioma otworkami cal 8 mm naprawdę trudno cokolwiek tłumaczyć.
A w Polsce po staremu: był zdenerwowany, bo chciał pogadać, bo miał… miał…miał…
Kolejna miastowa patologia.
Jakaś wariatka. Umawia się a potem nie otwiera. W tamtych stronach już na Ukrainie dziwni są ludzie.
wyborca chołowni 2050
A może to była „znajoma” z roksy i go wystawiła bo był nachlany