Blisko 8 kilogramów narkotyków, broń palna i pieniądze w mieszkaniu w Lublinie (zdjęcia)
13:04 13-03-2021
Kryminalni z KWP Lublin uzyskali informację, z której wynikało, że w jednym z mieszkań na terenie miasta mogą znajdować się narkotyki. W trakcie przeszukania mieszkania wynajmowanego przez 42-latka policjanci znaleźli środki odurzające oraz substancje psychotropowe.
Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 6 kilogramów suszu marihuany, ponad kilogram amfetaminy, 700 gramów kokainy oraz blisko 60 tabletek ekstazy. Część tych substancji mundurowi znaleźli w torbie i lodówce, kolejną część – w sejfie. Co więcej w mieszkaniu znajdowała się również broń palna oraz naboje. Zabezpieczona została także ukryta w sejfie gotówka w kwocie około 150 tysięcy złotych.
Kolejne porcje narkotyków znajdowały się pod adresem zameldowania 42-latka. Zarówno 42-latek, jak i 41-letni właściciel mieszkania, zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Wczoraj mężczyźni usłyszeli zarzuty wprowadzania do obrotu znacznej ilości narkotyków.
Dodatkowo 42-latek odpowie za nielegalne posiadanie broni. Za popełnione przestępstwa podejrzanym grozi kara nawet do 12 lat więzienia. Sąd wobec podejrzanych zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
(fot. Policja Lublin)
Do tom. Handluje powinno być , tuma..ie.
Lubelskiego dilera łatwo rozpoznać wystarczy po obserwować siłownie jakimi brykami małolaci podjeżdżają legalną pracą by się nie dorobił.
Śmierć konfidentom .
Nie interesuje mnie kto co robi w sypialni jak i nie obchodzi mnie kto czym chandluje .Dilowanie rak nie brudzi legalizacja ma znaczenie ideologiczne
Próbuję wejść na ten poziom myślenia. Czyli produkcja i handel na dużą skalę narkotykami jest przestępstwem, a sprzedaż detaliczna już nie?
W UE marihuana jest zaklasyfikowana, jako narkotyk drugiego typu, dopuszczany do użytku przy specjalnych pozwoleniach (Classification of controlled drugs, Schedule II). W kraju jest pełno klinik cannabis, a lista „chorób” kwalifikacyjnych do terapii jest na tyle szeroka, że każdy może z tego skorzystać. Medyczna marihuana pod względem biologicznym niczym nie różni się od marihuany z ulicy, więc dlaczego dealerzy traktowani są jako przestępcy?
Oczywiście, wolę kupić trawkę z apteki bo quality zawsze takie samo, wiadoma ilość thc (20 i 22%), cenowo podobnie bo 50/1 z tym, że limit 20g na miesiąc.
Do Nikos.Nie interesuje cię kto czym Dołuje.Acha no to fajnie .A gdy byś tak nic nigdy nie miał wspólnego z narkotykami,a ludzie by na ciebie wołali , że jesteś narkoman i głupi .A robili by tak dlatego , że się naogladają w telewizji o narkomanach,filetach i narkotykach.Bo teraz to najłatwiej zrobić z kogoś narkomana lub głupka po co sprawdzać co dolega danemu człowiekowi.Ciekawe Nikos czy jak by Ludzie robili z ciebie na siłę kogoś kim nie jesteś i nie byłeś.Ciekawe czy było by Ci fajnie i nie był byś wsicekly na tych co np handlują narkotykami
Krzycho, nazywanie ludzi spożywających marihuanę ćpunami jest nie w porządku. Marihuana jest legalna w UE. Źródło jej pochodzenia może być legalne bądź nielegalne, ale jej użytkownicy to już nie ćpuny. To tak jakbyś nazywał ćpunami wszystkich tych co używają tabletek przeciwbólowych, bo to dokładnie takie same zastosowanie chociaż może być też rekreacyjne. W końcu legalnie można kupić sative i indice.
Popełniłem dwa błędy powyżej, gdyż słownik podstawił własne słowa.Zamiast Dołuje ma być Handluje i zamiast filetach ma być dilerach.Przepraszam