Akcja ratunkowa nad Jeziorem Białym. Przy plaży lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (zdjęcia)
13:56 13-06-2020
Do zdarzenia doszło w piątek w Okunince nad Jeziorem Białym. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że pomocy potrzebuje 10-miesięczne dziecko, które ma problemy z oddychaniem.
Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego z Włodawy. Jak się okazało, dziecko zachłysnęło się wodą z jeziora. Zapadła decyzja o wezwaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak nas poinformowano, dziecko udało się uratować.
(fot. WOPR Chełm, nadesłane – Marcin)
Ile w tym roku za kibel w tym mrowisku ? Miłego wypoczynku !
Seba i Dżejsika byli trzeźwi?
to jakaś ogromna fala przyszła czy co ???…bo jak inaczej takie dziecko mogło sie zachłysnąć ???
To gdzie rodzice? Pływać uczyli 10miesieczne dziecko w tym syfie? I w dodatku w lodowatej wodzie (raptem dwa dni ciepła) ludzie ogarnijcie się trochę….
woda od tygodnia ciepła. codziennie prawie jestesmy pajacu
Jak pijesz to i ciepła i zapewne czekolada nawet pachnie. Taaa wręcz idealna dla 10miesiecznego dziecka. Dwa dni pogody a ten nazywajac mnie pajacem mowi ze woda ciepła. Trzeba miec troszeczke rozumku.
ciepła ??? czyli co 16 stopni ma…
Bo w TVN-ie pokazywali, że nawet noworodki potrafią pływać.
Właśnie w ten weekend wypoczywam nad białym i bezmyślność ludzi nie zna granic .Przed wczoraj chłopak utonął pod wpływem oczywiście ,a wczoraj akcja z tym dzieckiem. Niewiem czy rodzice pili czy nie ale nie do zrozumienia jest to jak można doprowadzić żeby takie dziecko zachlysnelo się woda .Ma 10miesiecy więc rodzic powinien czuwać przy nim non stop .Pomijając fakt że woda jest dosyć chłodna ja swojego dwulatka nie bardzo wpuszczam do wody z powodu temp.a tu taki maluch
Brak wyobraźni na plaży tylko każdy z piwem nieważne czy z dziećmi czy młodzież wszyscy piją
Czy była Pani świadkiem zdarzenia , kiedy utonął chłopak
Komponent się po 24 czerwca !!! Stare sprawdzone. Choć rozumu używać trzeba zawsze!
przy tak zimnym maju i zimnym czerwcu…to raczej po 24 lipca sie da wejść do wody…
Żeby nie wiedzieć co zrobić gdy dziecko się zachłyśnie ? To położna nie uczyła takich rzeczy ? Zanim żona urodziła miałem taką pogadankę z położna co należy i jak zrobić w razie na przykład gdy dziecko się zachłyśnie lub połknie coś i mu utknie w gardle.
Jest coś takiego jak „wtórne utonięcie” warto poczytać…Można stać od dziecka o krok odstępu,a jak coś ma się stać to i tak się stanie. Współczuję rodzicom,nie mi ich sądzić tylko Bogu. Każdemu może przytrafić się coś czego by się nie spodziewał,nie chciał,nie ma co obwiniać.Moje 4 letnie dziecko zanosi się przy płaczu i kiedyś zachłysnęło się śliną, tak że sine się robiło,dzięki Bogu,że mam trochę wiedzy jak postępować w takim wypadku,ale nie każdy wie co robić a niektórzy wpadają w panikę..Pozdr.
A ci co się wtedy opiekowali dzieckiem usłyszeli zarzuty narażenia na utratę zdrowia lub życia??