Znane są już najpopularniejsze imiona nadawane w tym roku dzieciom. Od ubiegłego roku niewiele się zmieniło
19:09 19-09-2020
Antoni i Julia to najpopularniejsze w tym roku imiona, jakie rodzice nadają swoim dzieciom. W ciągu pierwszej połowy bieżącego roku otrzymało je 4037 chłopców i 3649 dziewczynek. Porównując to z rokiem ubiegłym, to jeżeli chodzi o chłopców pozycja lidera została utrzymana, wśród dziewczynek królowała wówczas Zuzanna. Jednak różnica jest niewielka, gdyż Julii jest zaledwie o 10 więcej niż Zuzann. W naszym regionie najchętniej wybierano imiona Jan i Zuzanna.
Na drugim miejscu wśród chłopców jest Jan (3823) na trzecim zaś Jakub (3614). Na dalszych miejscach w pierwszej 15 uplasowali się: Aleksander (3541), Franciszek (3499), Szymon (3107), Filip (2744), Mikołaj (2587), Stanisław (2522), Wojciech (2416), Leon (2302), Adam (2227), Kacper (2166), Nikodem (2081) oraz Marcel (1979).
Wśród dziewczynek kolejne miejsca na podium zajęły Zuzanna (3639) i Zofia (3588). Dalej uplasowały się: Hanna (3364), Maja (3244), Lena (2633), Alicja (2564), Oliwia (2395), Maria (2372), Laura (2049), Pola (1979), Amelia (1968), Emilia (1905), Antonina (1902) oraz Wiktoria (1872)
W naszym regionie najchętniej wybierano imiona Jan i Zuzanna.
(fot. pixabay)
Zdumiewające, że ludzie najczęściej nadają dzieciom najpopularniejsze imiona.
Dla chłopca Bulwers dla dziewczynki Pretensja ??
A Brajan i Dżessika już nie modne?
Teraz to właśnie rodzice są głównie Brajnami i Dżesikami, więc nie będą swoich imion dzieciom nadawać, ich dzieci są teraz „skazane” na normalne polskie imiona 🙂
A Tradycja?
A później będzie po 5 w jednej klasie bo rodzice poszli na łatwiznę…bo taka ” moda….” Cóż za bezmózgowa wymówka…zero inwencji twórczej i Swojego zdania.. .
A jak żeś swojemu dziecku dał na imię? pewnie niemiales nic do gadania to tym temacie ha ha ha
Dlatego swoim dzieciom nadałem niepopularne imiona.
Tak jak moja mama, która ponad 40 lat temu nadała mi bardzo wtedy niepopularne „Jakub”.
Imiona to kwestia sezonowej mody, czy wybierzesz popularne, czy też mniej popularne warto się zastanowić, czy nie stygmatyzujesz przy tym dziecka.
Zuzia czy Jaś to kurczę fajne, normalne imiona, żadnej „siary” nie ma.
To, że są popularne to jeszcze nic strasznego.
Gdybym nazwał syna Dżenifer (był taki przypadek w Polsce!) czy Brajan to dopiero byłaby katastrofa.
A czy on Staś, Jaś, Olek czy Kuba (czy też ma mniej popularne, a jednak mieszczące się w „kanonie” imię) to już krzywdy mu żadnej nie czyni.