W sobotę po południu na drodze krajowej nr 19 doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Na miejscu interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak juz to nie Łukowiec tylko Zagrody Łukowieckie a po za tym to na tym odcinku jezdza jak szaleni zeby skrecic w ktoros droge to graniczy z cudem bo wymijaja na upartego
Michał_
Dobrze gadasz, moja pomyłka.
K.M.
Szkoda tylko ze panuje taka straszna znieczulica ludzka i ludzie przejezdzali dalej i to ci najblizej w chwili wypadku.Cale szczescie ze byl moj brat i Pan jadacy z naprzeciwka ktorzy udzielili pierwszej pomocy.Chlopczyk myslal ze to zly sen-doznal zlaman m.in.reki.Brawo Karol K.!(Łuków)
Jola
Czyli jednak nie jest do końca tak jak piszesz z tą znieczulicą, poza tym jeżeli zatrzymały się dwa auta, to wystarczy na udzielenie pomocy. A o czym myślał kierowca, który doprowadził do tego wypadku i naraził życie innych w tym życie siedmiolatka, z jaką prędkością jechał? Coraz więcej świrów na drogach, zabrać prawko i niech busem jeździ
K.M.
Chyba nie rozumiesz…przed moim bratem jechaly 2auta czyli bezposr za tymi ktore sie rozbily i olali to pojechali sobie a on przystal bo zobaczyl ze tamci maja to w d.. i Pan jeden z naprzeciwk
K.M.
A o czym myslal kierowca??moze ta Pani jadaca z dziecmi ktora nie zauwalyla ze ktos zamierza skrecic w lewo moze byla zmeczona a moze jak wielu kierowcow wl kierunek w ostatniej chwili co nie tlumaczy tej Pani ale kazdemu moze sie zdarzyc. Ja mysle ze moze poprostu zmeczenie.Czemu ludzie od razu pisza od idiotow zderzakow..
MariaKarasek
Pewnie ta Pani była zmęczona,ale chyba nie na tyle,żeby próbować wyprzedzać na skrzyżowaniu.Nie mam prawka,ale często jeżdżę jako pasażer i denerwują mnie „niedzielni”kierowcy,którzy traktują jezdnię,jak własne podwórko,gdzie można jeździć bez znajomości przepisów.
Jak juz to nie Łukowiec tylko Zagrody Łukowieckie a po za tym to na tym odcinku jezdza jak szaleni zeby skrecic w ktoros droge to graniczy z cudem bo wymijaja na upartego
Dobrze gadasz, moja pomyłka.
Szkoda tylko ze panuje taka straszna znieczulica ludzka i ludzie przejezdzali dalej i to ci najblizej w chwili wypadku.Cale szczescie ze byl moj brat i Pan jadacy z naprzeciwka ktorzy udzielili pierwszej pomocy.Chlopczyk myslal ze to zly sen-doznal zlaman m.in.reki.Brawo Karol K.!(Łuków)
Czyli jednak nie jest do końca tak jak piszesz z tą znieczulicą, poza tym jeżeli zatrzymały się dwa auta, to wystarczy na udzielenie pomocy. A o czym myślał kierowca, który doprowadził do tego wypadku i naraził życie innych w tym życie siedmiolatka, z jaką prędkością jechał? Coraz więcej świrów na drogach, zabrać prawko i niech busem jeździ
Chyba nie rozumiesz…przed moim bratem jechaly 2auta czyli bezposr za tymi ktore sie rozbily i olali to pojechali sobie a on przystal bo zobaczyl ze tamci maja to w d.. i Pan jeden z naprzeciwk
A o czym myslal kierowca??moze ta Pani jadaca z dziecmi ktora nie zauwalyla ze ktos zamierza skrecic w lewo moze byla zmeczona a moze jak wielu kierowcow wl kierunek w ostatniej chwili co nie tlumaczy tej Pani ale kazdemu moze sie zdarzyc. Ja mysle ze moze poprostu zmeczenie.Czemu ludzie od razu pisza od idiotow zderzakow..
Pewnie ta Pani była zmęczona,ale chyba nie na tyle,żeby próbować wyprzedzać na skrzyżowaniu.Nie mam prawka,ale często jeżdżę jako pasażer i denerwują mnie „niedzielni”kierowcy,którzy traktują jezdnię,jak własne podwórko,gdzie można jeździć bez znajomości przepisów.