Zapaliły się sadze, zaczął płonąć dach. Duże straty po pożarze w Lublinie
18:14 21-02-2017
Pożar domu jednorodzinnego przy ul. Dożynkowej w Lublinie zauważony został we wtorek przed godziną 13. Natychmiast powiadomiona została straż pożarna, na miejsce przyjechało pięć zastępów strażaków oraz policja i zespół ratownictwa medycznego.
Jak się okazało, paliło się poddasze w dwukondygnacyjnym murowanym domu jednorodzinnym. Ogień przeniósł się także na dach budynku. Strażakom udało się szybko opanować sytuację i nie dopuścić do dalszego rozprzestrzeniania się ognia.
W momencie wybuchu ognia w budynku nikogo nie było. Działania straży pożarnej trwały ponad godzinę. Straty spowodowane działaniem płomieni wstępnie oszacowano na 100 tys. złotych.
Jak nas poinformowano, wstępna przyczyną pojawienia się ognia mogła być nieszczelność przewodu kominowego. W wyniku zapalenia się sadzy, płomienie przeniosły się na konstrukcję dachu i poddasze.
Galeria zdjęć
(fot. nadesłane – Mariusz)
2017-02-21 18:05:17
Na taki dom stać, na kominiarza już nie….
wlasciciel mogl wstawic rury z kwasowki w komin i wszystko byloby ok albo przynajmniej raz w roku przeczyscic komin,przeciez mozna to zrobic samemu.co do strat to bez przesady ,caly taki dom to koszt ok 250tys kupujac materialy i zatrudniajac pracownikow z glowa.konstrukcja drewniana dachu i dachowka z ulozeniem to jakies 35tys.ale kto wie co tam na poddaszu bylo…moze 5kg konopii albo 10tys dolarow i dlatego straty wycenili na te 100tys
haha 250 tys zł za cały taki dom, dobre. To wybuduj, wykończ i sprzedaj za takie pieniądze, chętni do kupna sami się znajdą… Ty chyba w samorządzie musisz robić, bo tylko oni takie głupoty w oświadczeniach majątkowych wypisują…
wybudowanie takiego domu faktycznie kosztuje 250k…
Radni wpisując nieruchomość wyceniają dom + działka. Chyba nie zdajesz sobie sprawy ile kosztuje działka budowlana w Lublinie.
Zgadza się wybudowanie, ale jeszcze wykończenie.., Radni wyceniają swoje wykończone domy wraz z działką za tą samą kwotę, to chyba więcej tłumaczyć nie muszę 😉
Znajdz mi taki dom za 250 tysiecy to odrazu go kupuje! Za 250 to se kupic mozesz chalupe z lat 50 w stanie wizualnym gvwnianym zarówno we wnatrz jak i na zewnatrz. Nie przesadzaj..
Głupi jesteś Marian. Kolega Artur wyraźnie napisał, że kupując materiały i zatrudniając ludzi z głową. Bez większego problemu za te pieniądze stawiasz dom, ale trzeba trochę nad tym popracować i wysiłku w to włożyć. A ty myślałeś że jak ktoś buduje na handel to zarabia 1000 zł. na jednym budynku? Tak jak napisałem na początku – głupi jesteś Marian.
Powszechną fuszerą na budowach jest przypadek, że jędki lub krokwie stykają się bezpośrednio z kominem, co jest nie dopuszczalne!
Kiedyś na forum muratora opisana była sytuacja, gdy półroczny drewniany dom spalił się prawdopodobnie z tego powodu. Drewno narażone na podwyższone temperatury przez długi czas, może zacząć się „tlić” pomimo tego, że temperatura jest dużo niższa od normalnej temperatury jego zapłonu (która jest znacząco wyższa)
jętka*
Ludzie nie wiecie co się stało i takie głupoty piszecie, to co napisał ten redaktorek to nie są sprawdzone informacje tylko domysły. Tak się akurat składa, że to mój dom, przyczyną pożaru było zupełnie co innego niż to co zostało napisane, a wy wszyscy komentujecie nie wiedząc jaka jest prawda. A poza tym przegląd kominiarza był co roku, więc Panie Pawle Pan sobie daruje głupie komentarze, że nie stać na przegląd kominiarza. Panie Arturze ma Pan rację, nie wie Pan co tam było w domu i jakie są straty i co tak naprawdę się spaliło a wypisuje Pan swoje sądy, nie konopi nie było, a 10 tys dolarów to się raczej w banku trzyma.
Podejrzewam, że są to informacje od strażaków czyli sprawdzone. Co innego, że są to wstępne informacje a więc domysły strażaków. Nie wiem czemu obrażasz „redaktorka”.
o widzę, że uraziłem dumę redaktorka???tak Panie „redaktorze” tak się akurat składa, że to są domysły, nie wiem czy Pana „redaktora”, czy strażaków, ale tylko domysły. Strażacy podali wstępną przyczynę pożaru, a kominiarz który był na miejscu w tym samym dniu po tym wydarzeniu stwierdził, że przewody kominowe były szczelne i wszystko było tam zabezpieczone. To może najpierw należny poczekać na wszelkie ekspertyzy, a nie tylko wstępne domysły i później pisać jaka była przyczyna.
A wystarczy wklad i nieoszczedzanie na kominiarzu lub troche ambicji ,ja czyszcze komin sam raz do roku,prywatnie 200 jak zalepiny smiecmi od razu schodze z dachu ,pozdrawiam.