Z lubelskich kranów płynie woda mineralna. Dzieci sprawdzały, skąd się ona bierze (zdjęcia)
15:13 22-03-2019
W piątek, z okazji Światowego Dnia Wody, dzieci z lubelskich przedszkoli miały okazję sprawdzić, skąd się bierze woda w kranach. W tym celu zwiedzali stację wodociągową „Centralna” gdzie pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie wyjaśniali tajniki procesu produkcji wody. Mogli się dowiedzieć m.in., że lubelska woda nie pochodzi z Zalewu Zemborzyckiego, jak niektórzy myślą, lecz z 63 studni głębinowych ulokowanych w wielu miejscach na terenie miasta.
Co więcej, wydobywa się ją z tej samej warstwy wodonośnej, z której korzystają znane firmy, które w naszym regionie zajmują się produkcją butelkowanej wody mineralnej. Dlatego też woda która każdego dnia trafia do mieszkańców Lublina porównywalna jest pod względem parametrów jakościowych z butelkowanymi wodami mineralnymi. W Lublinie największe zużycie wody notowane jest od października, kiedy do miasta przyjeżdża rzesza studentów oraz w okresie przedświątecznym. Najmniejsze zaś w wakacje.
Lubelskie Wodociągi należą do zaszczytnego grona najlepszych firm wodociągowo-kanalizacyjnych w kraju. Spółka jako pierwsza wdrożyła innowacyjne rozwiązanie monitoringu komputerowego pracy sieci wodociągowej oraz opracowała matematyczny model sieci wodno – kanalizacyjnej, dzięki któremu można z dużą dokładnością przewidzieć następstwa awarii, wybrać najkorzystniejsze warianty działań, a także podejmować szybkie i trafne decyzje eksploatacyjne.
Stacja wodociągowa „Centralna” znajduje się w miejscu, gdzie w roku 1899 uruchomione zostało pierwsze w Lublinie współczesne ujęcie wody, składające się początkowo z trzech studni. W 1929 roku powstała tam pompownia oraz dwukomorowy zbiornik wody. W trakcie zakończonej w 1997 roku modernizacji wyremontowano budynki, zbiorniki wody, wybudowano nową chlorownię oraz stację uzdatniania wody. Obecnie system dystrybucji wody w mieście opiera się na komputerowym programie kontroli jej ciśnienia w najważniejszych punktach sieci wodociągowej oraz kontroli pracy wszystkich pompowni.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
No trzeba uświadamiać młodym skąd co się bierze bo co niektórzy myślą źe wszystko moźna w markecie kupić.Słyszałem jak dziecko na widok krowy krzyczało – mamo , mamo patrz tam są duże psy.
😀 😀 😀 duże psy 😀
„Z lubelskich kranów płynie woda mineralna” boki zrywać taka beka!-nigdzie nie widziałem tak zasyfionej kamieniem wody. Normalnie każdy region chwali się, że jest w czołówce jakości. Natomiast w Lubelszczyźnie wskazuje się tyko, że jest gdzieś miejsce gdzie jest gorzej niż tutaj.
Ostatnio na kalinie miała dużą zawartość tlenku rzelaza, aż się ruda od tego zrobiła i nawet były kawałki rdzy a potem nie było ciepłej wody przez pare godzin
Rzelazo… . Jak już to wina instalacji należącej do spółdzielni
ile osób tam pracuje „wcielonych po znajomosci””?????????