Wandale uwzięli się na miejski szalet. Burmistrz mówi dosyć i zapowiada konsekwencje (zdjęcia)

Po raz kolejny zlokalizowana przy ul. Farnej w Lubartowie miejska toaleta stała się celem wandali. Sprawcy porozbijali armaturę, pourywali podajniki papieru i zniszczyli elementy wyposażenia. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych.

Burmistrz Lubartowa Krzysztof Paśnik wyjaśnia, iż odpowiednie zawiadomienie o dewastacji zostało złożone na policji. Co więcej, sprawcy są już ustaleni. Z kolei samorząd, oprócz ich ukarania, będzie też domagał się od nich zwrotu kosztów naprawy toalety.

-Przypominamy, że jest to mienie publiczne, należy do nas wszystkich i wszyscy powinniśmy o nie dbać. Reagujmy na akty wandalizmu, i jeżeli to możliwe zgłaszajmy to do odpowiednich służb. Wejście do szaletu objęte jest zasięgiem kamery monitoringu, co umożliwia identyfikację sprawców kradzieży czy dewastacji – dodaje Krzysztof Paśnik.

To nie pierwsza tego typu sytuacja w tym miejscu. Szalet już wcześniej był dewastowany. Niszczono umywalki, wyrywano deski klozetowe czy też uszkadzano zamek w drzwiach. Dlatego też miasto postanowiło stanowczo reagować na takie przypadki i za każdym razem każde zniszczenie mienia jest zgłaszane na policję.

Miejska toaleta została oddana do użytku dokładnie rok temu. Na ten cel wyremontowano stary budynek wymieniając w nim m.in. posadzki, instalacje, armaturę, okna i drzwi. Budynek otrzymał też odnowioną elewację a wszystkie pomieszczenia są ogrzewane.

Galeria zdjęć