Strażacy przygotują dla dzieci lodowiska. Wystarczy wskazać miejsce, resztą sami się zajmą

Zima przyszła na dobre. Choć silne mrozy już za nami, to jednak nic nie wskazuje na to, aby w najbliższych dniach miało przyjść większe ocieplenie. To sprawia, że cieszą się przede wszystkim dzieci, które mogą korzystać z zimowych aktywności. W ruch poszły sanki, łyżwy czy też narty.

Z uwagi, że w naszym regionie nie ma zbyt dużo obiektów na których można oddać się tego typu atrakcjom, a te które są często są bardzo oblegane i niejednokrotnie płatne, z pomocą postanowili przyjść strażacy. Oczywiście stoku narciarskiego nie wybudują, jednak bez problemu mogą stworzyć lodowisko czy też ślizgawkę.

Zainicjowana przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej akcja ma na celu przede wszystkim podniesienie poziomu bezpieczeństwa w okresie sezonu zimowego. Pojawiają się już bowiem przypadki korzystania z zamarzniętych zbiorników wodnych. Pierwsi ryzykanci jeżdżą też na łyżwach po Zalewie Zemborzyckim. To niesie za sobą duże ryzyko załamania się lodu i wpadnięcia do wody.

Działania strażaków mają polegać na udzielaniu pomocy w wylewaniu wody na uprzednio przygotowane miejsca do założenia lodowisk lub ślizgawek. Mowa tu o boiskach szkolnych, parkach, ogródkach jordanowskich czy nawet terenach między blokami na osiedlach. Warunkiem wylania lodowiska jest wcześniejsze przygotowanie miejsca poprzez wyrównanie nawierzchni, usypanie band z piasku lub śniegu ewentualnie ustawienie barierek. Niezbędna jest też zgoda właściciela terenu.

Jedno z tego typu lodowisk powstało w ostatnich dniach przed kościołem pw. Matki Bożej Królowej Polski w Jastkowie. Jest to inicjatywa miejscowej parafii wywołana potrzebą mieszkańców. Aby móc pojeździć na łyżwach musieli oni udawać się do Lublina. Dlatego też przygotowano teren, ze śniegu usypano bandy a strażacy z jednostki OSP Jastków wylali wodę. Lodowisko cieszy się dużym zainteresowaniem.