Walka na wyborcze bilbordy w Lublinie trwa. PiS straszy Donaldem Tuskiem, KO Jarosławem Kaczyńskim (zdjęcia)

Z dnia na dzień w przestrzeni publicznej przybywa banerów wyborczych. Politycy starają się zabiegać o głosy z bilbordów, ogrodzeń, plakatów, czy specjalnych stojaków. Coraz więcej reklam z kandydatami na posłów i senatorów pojawia się w mediach społecznościowych, na portalach, czy też popularnych platformach wideo. Oprócz autopromocji, pojawiają się również banery, które mają zniechęcić do głosowania na dane osoby, czy też opcje polityczne.

W całym kraju na bilbordach pojawiają się m.in. materiały finansowane przez Koalicję Obywatelską, Inicjatywę Polską i Zielonych, prezentujące połowę twarzy prezesa PiS Jarosława Kaczyński, który spogląda z afiszu jednym okiem, a obok znajduje się napis: „Ja jestem zagrożeniem”.

– To Kaczyński jest zagrożeniem! Zagrożeniem dla Twoich dzieci, które chce indoktrynować w szkole Czarnka. Zagrożeniem dla Twojej rodziny, która nie podoba mu się, bo nie spełnia PiS-owskich standardów. Zagrożeniem dla zdrowia Twoich rodziców, którzy do specjalisty umówili się na 2035 rok. Zagrożeniem dla Twoich pieniędzy, które dawno zjadła drożyzna. Zagrożenie PiS czyha na Ciebie codziennie! 15 października idź na wybory, skończ z tym zagrożeniem! – tłumaczy Platforma Obywatelska w mediach społecznościowych.

Prawo i Sprawiedliwość nie jest jednak dłużne i na bilbordach, również w Lublinie, umieściło zdęcia Donalda Tuska, z hasłami: „Zepsuł wszystko”, „Uciekł”, „Zrobi to znowu”, „Nie zasługuje na kolejną szansę”. Kampania finansowana jest z pieniędzy Komitetu Wyborczego PiS. Wraz ze startem tej kampanii rzecznik PiS Rafał Bochenek informował, że bilbordy „prezentują kwintesencję tego, czym jest Donald Tusk”.

fot. lublin112.pl