Udział w proteście zadeklarowało w sieci niespełna 4 tys. osób, zaś zainteresowanych było kilkanaście tysięcy. Uczestnicy w południe spotkali się przed gmachem Sejmu. Manifestacja powinna zakończyć się około godziny 16. Protestujący pojawili się bez maseczek.

Organizatorzy zachęcali do wzięcia udziały w wydarzeniu pisząc: „Po licznych protestach w Europie czas na Polskę! Kolejny raz zjednoczeni wychodzimy na ulice Warszawy żądając zakończenia plandemii!

Na miejscu przemawiali m.in. politycy z Konfederacji, m.in. Grzegorz Braun oraz Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”.

Protestujący zapowiadają, że nie pozwolą sobie na kolejną blokadę kraju i mają dość dyktatury i niszczenia gospodarki. Manifestujący zaznaczają, że rozporządzenia wchodzące w życie są niezgodne z prawem i łamią Konstytucję, co więcej odbierają wolność.

To kolejny podobny protest w ostatnim czasie w Warszawie. Uczestnicy manifestacji zostali zobowiązani przez warszawski ratusz do przestrzegania 1,5-metrowego dystansu oraz zakrywania ust i nosa, a organizator powinien poinformować o tym protestujących.

Wśród uczestników nie brakuje zwolenników teorii spiskowych, którzy uważają, że pandemia koronawirusa została wymyślona, aby zniewolić społeczeństwo. Co więcej, ma to być ogólnoświatowy spisek przywódców, w który zaangażowane jest WHO oraz Bill Gates.

Zakończenie protestu planowane jest przed budynkiem TVP Info.

(fot. wideo Stop P(l)andemii)