W obszarze zabudowanym jechał 119 km/h, miał ponad promil alkoholu
09:55 07-01-2021
Podczas policyjnych działań w miejscu oznaczonym na „Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa” biłgorajscy policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę pojazdu marki Mercedes.
Mężczyzna w obszarze zabudowanym znajdującym się w miejscowości Czernięcin Główny, jechał z prędkością 119 km/h. Jak się okazało 26-letni mieszkaniec gminy Radecznica znajdował się w stanie nietrzeźwości.
Kierujący mercedesem miał w organizmie ponad 1 promil alkoholu. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i sporządzili dokumentację, która zostanie przesłana do sądu.
Zgodnie z prawem grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Sąd może orzec w stosunku do niego zakaz prowadzenia pojazdów oraz świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 tys. zł.
(fot. Policja)
To logiczne i moźliwe źe tyle jechał w terenie zabudowanym, bo to teren zasłonięty od wiatru , brak oporu ( tarcia) .??
Znowu. Ale oj tam. Legalny alkohol, legalni pajace. Kilka kieliszkow, bo merc to piwem sie nie bedzie zalewal chyba? I juz odwaznie przez teren zabudowany
To nie problemem jest alkohol (bo każdy dorosły może pić ile chce, i nawet zostać alkoholikiem jeżeli chce), ale to, że taki alkoholik, czy osoba o innych zaburzeniach psychicznych, czy po prostu nieodpowiedzialna, albo zwyczajnie głupia może wejść w posiadanie i używanie niebezpiecznego narzędzia w postaci samochodu. Dostęp do broni, dostęp do materiałów wybuchowych, dostęp do trucizn, itp jest ograniczony, natomiast dostęp do pojazdów silnikowych jest całkowicie powszechny.
A dodatkowo, kary, za niebezpieczne obchodzenie się z „bronią”, lub jej nieprawidłowe użycie są śmiesznie niskie, a najczęściej uchodzą całkowicie bezkarnie.
Z dwóch czynów zabronionych: kierowanie samochodem po pijaku (ponad 1 promil) oraz przekroczenie prędkości dopuszczalnej o 70km/h, można zastanawiać się, co jest gorsze.
Pijaństwa na drodze nie pochwalam, ale przeciętny kierowca z 1 promilem i jadący 50km/h, może stwarzać mniejsze zagrożenie niż trzeźwy pędzący 120km/h w zabudowanym.
Przy zderzeniu samochodów przy prędkości do 50km/h przeżywają niemal wszyscy. Przy zderzeniu samochodów przy prędkości ponad 100km/h przeżywają bardzo nieliczni. A przy zderzeniu z 120km/h to po wypadku nie wiadomo ile osób było w środku.
Niekiedy nawet samo wyjechanie z drogi podporządkowanej (przy małej widoczności), na drogę po której jedzie 50-tką pijany, lub 120-cia trzeźwy może spowodować to, że nawet jeżeli wszystko zrobimy dobrze, to zderzenia z tym drugim nie da się uniknąć. A jak wyjechać traktorem, czy ciężarówką i „nie wymusić” na takim Kubicy? Czy jeżdżący szybko, ale bezpiecznie potrafią na to odpowiedzieć?
Nie da sie zaprzeczyć, że mądrze prawisz Franiu, jednak widzę tu jeden zasadniczy problem…
to co Ty nam tu pięknie wyłożyłeś, nie trafi pod przysłowiowe strzechy, bo ci co powinni tu nie zaglądają i nie przeczytają nawet jak umieją czytać (co w tzw. pospólstwie jest coraz mniej spotykaną umiejętnością) 😆
Franio jak już jesteśmy przy ograniczeniach to twój dostawca internetu powinien się zastanowić czy ci go nie odciąć. Może byś wylewał gdzie indziej swoją frustrację samotnego onanisty albinosa
Jestem niepocieszony wprost, że ten 26 latek nie dołączył do grona aniołków.
Przecież pogrzeb taniej wychodzi niż utrzymanie takiego dziecka w domu
No cusz…Buk robił co muk
Sugerujesz aborcję do 312 miesiąca życia płodu?
Żeby się czegoś nauczył, to na początek powinien zostać zapuszkowany na 100 dni i tam sobie poczekać na to, co mu grozi.
tylko 119 – to cienias. My ze szwagrem po winku dajemy nawet 200 naszym paskiem