Uwierzyła, że szybko zarobi. Straciła kilka tysięcy złotych

Opolscy policjanci otrzymali wczoraj zgłoszenie od 77-letniej mieszkanki powiatu opolskiego, która stała się ofiarą oszustów. Kobieta poinformowała, że straciła niemal 8000 złotych, wpadając w pułapkę obietnic szybkich zysków na giełdzie.

Zdaniem pokrzywdzonej, wszystko zaczęło się pod koniec stycznia, kiedy to natrafiła na kuszące ogłoszenie na jednym z portali internetowych. Oferta wyglądała na wiarygodną, zilustrowana zdjęciem znanego polityka, co tylko podniosło jej zaufanie. Bez wątpienia zgłosiła się, wypełniając formularz i podając swoje dane kontaktowe. Niestety wpadła w pułapkę oszustów.

Szybko otrzymała kontakt od rzekomego „managera”, który obiecał jej wsparcie w inwestycjach na giełdzie. Żeby jeszcze bardziej ułatwić sobie zadanie, oszust poprosił o przesłanie zdjęcia dowodu osobistego oraz instalację specjalnej aplikacji na telefonie, co miało umożliwić zdalny dostęp do urządzenia. W chwili, gdy kobieta zalogowała się na swoje konto bankowe, okazało się, że padła ofiarą oszustwa. „Manager” zniknął, a z jej konta zniknęły pieniądze, przelane na zagraniczne konta bankowe.

To niestety nie pierwszy taki przypadek. Schemat działania oszustów jest bardzo podobny w wielu sytuacjach. Obiecują oni potencjalnym ofiarom szybkie zyski bez ryzyka straty, nakłaniając do inwestowania pieniędzy. Należy zachować szczególną ostrożność przed tego rodzaju propozycjami. Oferty takie są często nieprawdziwe i prowadzą do straty pieniędzy.

Policja również ostrzega przed fałszywymi aplikacjami i stronami internetowymi, które zachęcają do inwestowania. Warto być świadomym, że żadna inwestycja nie gwarantuje szybkich, łatwych zysków, a zaufanie do nieznanych osobom i podawanie im swoich danych może prowadzić do poważnych konsekwencji finansowych.

W obliczu tego typu zagrożeń należy zachować szczególną ostrożność i zdrowy rozsądek. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo naszych pieniędzy zawsze powinno być priorytetem.