A ja apeluje o solidne edukowanie pieszych ale nie jakie mają prawa tylko jakie są obowiązki pieszego i co zrobić zeby bezpiecznie przejść. To przejście na pewno nie jest aż tak niebezpieczne jak to starają się przedstawić niektore osoby nieuzywajace we właściwy sposób swojego mózgu. Ul. Krańcowa ma po obu stronach sygnalizację świetlna i na środku pas zieleni. Wystarczy poczekać aż zapali się czerwone i będzie przerwa w ruchu samochodów i tyle! Wcale nie trzeba wpier…..ć się na przejście od razu jak się do niego podejdzie bo „ja mam takie prawo ze samochody musza się zatrzymac”. Poza tym jak się jest na przejściu to wypadałoby kontrolować cały czas co się dzieje na ulicy a nie myśleć niewiadomo o czym… media utrwaliły obraz przejścia dla pieszych jako części chodnika gdzie nie trzeba myśleć jak się po nim chodzi a przecież przejście dla pieszych to cały czas ulica przeznaczona dla samochodów! I jeszcze jedno: w tym miejscu jest osobą do przeprowadzania na druga stronę, pracuje kiedy jest największy ruch wiec ja nie widzę tu żadnego problemu z bezpiecznym przejściem. Wieczorem ruch jest znacznie mniejszy – wystarczy myśleć.
eLeF
Tak jak kaleka palec w tylku zlamie, tak i niemyslacy czlowiek wlezie w srodku nocy pod kola jedynego samochodu ktory akurat sie napatoczy. Ale wina bedzie i tak braku sygnalizacji
A ja apeluje o solidne edukowanie pieszych ale nie jakie mają prawa tylko jakie są obowiązki pieszego i co zrobić zeby bezpiecznie przejść. To przejście na pewno nie jest aż tak niebezpieczne jak to starają się przedstawić niektore osoby nieuzywajace we właściwy sposób swojego mózgu. Ul. Krańcowa ma po obu stronach sygnalizację świetlna i na środku pas zieleni. Wystarczy poczekać aż zapali się czerwone i będzie przerwa w ruchu samochodów i tyle! Wcale nie trzeba wpier…..ć się na przejście od razu jak się do niego podejdzie bo „ja mam takie prawo ze samochody musza się zatrzymac”. Poza tym jak się jest na przejściu to wypadałoby kontrolować cały czas co się dzieje na ulicy a nie myśleć niewiadomo o czym… media utrwaliły obraz przejścia dla pieszych jako części chodnika gdzie nie trzeba myśleć jak się po nim chodzi a przecież przejście dla pieszych to cały czas ulica przeznaczona dla samochodów! I jeszcze jedno: w tym miejscu jest osobą do przeprowadzania na druga stronę, pracuje kiedy jest największy ruch wiec ja nie widzę tu żadnego problemu z bezpiecznym przejściem. Wieczorem ruch jest znacznie mniejszy – wystarczy myśleć.
Tak jak kaleka palec w tylku zlamie, tak i niemyslacy czlowiek wlezie w srodku nocy pod kola jedynego samochodu ktory akurat sie napatoczy. Ale wina bedzie i tak braku sygnalizacji