To od jego ciosów miał zginąć 16-letni Eryk. Prokuratura przedstawiła sądowi opinię psychologiczną

W ubiegłym tygodniu dobiegł końca termin środka zapobiegawczego dla głównego podejrzanego o zabójstwo 16-letniego Eryka z Zamościa. Daniel G. jako jedyny z uczestników tego, tragicznego w skutkach zdarzenia przebywa w tymczasowym areszcie. Pozostali po krótkim okresie spędzonym w odosobnieniu po staraniach swoich adwokatów wyszli na wolność.

Zdaniem prokuratury to 17-letni Daniel G. z gminy Stary Zamość kopiąc ofiarę w głowę doprowadził do śmierci, w związku z tym usłyszał zarzuty udziału w pobiciu oraz zabójstwa. Wiadomo już, że spędzi on za kratkami kolejne 3 miesiące. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i przedłużył środek zapobiegawczy.

Śledczy przedstawili bowiem kolejne dowody, tym razem wskazujące na to, iż sprawca wiedział co robi atakując 16-latka. Chodzi o opinie biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii. Wynika z nich jednoznacznie, że Daniel G. w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów był poczytalny. Tym samym miał pełną zdolność rozpoznania znaczenia czynu jak również właściwego pokierowania swoim postępowaniem.

Przypomnijmy, 16-letni Eryk został zaatakowany 28 lutego przed godz. 16 na osiedlu Planty, dokładnie w pobliżu ulicy Piłsudskiego. Był on bity pięściami i kopany. Napastnicy katowali go do czasu, kiedy przestał się ruszać, po czym uciekli. Życia nastolatka nie udało się uratować.

Niebawem funkcjonariusze cztery osoby biorące udział w tym zdarzeniu. Była to czwórka nastolatków: 17-letni Daniel G. z gminy Stary Zamość, dwóch 16-latków: Szymon J. i Arkadiusz P. oraz 16-letnia Gabriela P. W przypadku mieszkańców gmin Zamość, Stary Zamość i Nielisz przedstawiono im zarzuty udziału w pobiciu oraz pomocnictwa.