To co zrobił Przemysław Czarnek oburzyło społeczeństwo. Ogłosił pomoc dla powodzian, internauci od razu oskarżyli go o kłamstwo

W poniedziałek publikowaliśmy artykuł na temat polityków z Lubelszczyzny, w którym sprawdzaliśmy, czy posłowie podjęli jakiekolwiek działania na rzecz mieszkańców południowej części kraju, którzy ucierpieli podczas powodzi. Materiał ten cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem czytelników. Okazało się bowiem, że kiedy społeczeństwo niezwykle aktywnie działa na rzecz potrzebujących, dla niektórych parlamentarzystów temat ten w ogóle nie istnieje, bądź też potrafią wykorzystywać go w celach atakowania opozycji.

Większość posłów z naszego regionu jednak zorganizowała zbiórki produktów, które obecnie są najbardziej potrzebne na zalanych przez wodę terenach. Wśród nich jest Przemysław Czarnek. Ogłosił on, że od poniedziałku, 16 września, w swoim biurze poselskim przy ul. Rayskiego w Lublinie rozpoczyna zbiórkę darów dla osób, które ucierpiały w powodzi. Zaapelował o dostarczanie artykułów z długim terminem przechowywania wskazując, iż zostaną one przekazane do biur posłów z województw opolskiego i dolnośląskiego w celu dalszej dystrybucji wśród potrzebujących.

Wczoraj po południu Przemysław Czarnek opublikował w mediach społecznościowych informację, iż ciężarówka jest już gotowa do wyjazdu na Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Tu już nasuwa się pierwsza wątpliwość. W pół dnia poseł zebrał tyle darów? I to w swoim biurze poselskim? Może tak być, wszak chęć pomagania w społeczeństwie jest ogromna. Jednak dołączone zdjęcia od razu wzbudziły oburzenie wśród internautów. Okazało się bowiem, iż fotografie prezentujące charakterystyczną ciężarówkę pochodzą z 2018 roku. Wtedy to jedna z bialskich firm przewozowych przyozdobiła naczepę okolicznościowymi napisami i obrazami z historii Polski.

Szybko wyszło też na jaw, iż wykorzystane przez posła zdjęcia pochodzą z publikacji prasowych informujących o owym przedsięwzięciu przedsiębiorcy z Białej Podlaskiej. A to już może być nawet naruszenie praw autorskich, gdyż informacja o autorze fotografii nie została podana, a zdjęcia Przemysław Czarnek wykorzystał w celu promowania swojej osoby oraz tego, jak „rzekomo” pomaga powodzianom.

Pod wpisem posła od razu pojawiło się szereg komentarzy: „Czy ty w całym swoim życiu powiedziałeś choć jedno prawdziwe zdanie?”; „Zawsze tak kłamiesz?”, „Nowa metoda oszustwa na pustą ciężarówkę”, „Czy ty człowieku kiedykolwiek prawdę powiedziałeś?”, „I po co te tępe kłamstwa?”, „Nieprawdopodobne jak można nisko upaść”, „Czy wy w tych kłamstwach macie jakieś granice?” „Nawet w obliczu takiej tragedii musisz oszukiwać?”, „Nawet zdjęcia kradniecie?, „Jak Panu nie wstyd” – to tylko część z opinii internautów na ten temat. Sam poseł na razie nie odniósł się do tej sprawy. Do tematu będziemy wracać.

Aktualizacja 20:45

Po tym, jak o sprawie zrobiło się głośno, Przemysław Czarnek opublikował kolejny wpis. Wskazuje w nim, że akcja zbiórki dla powodzian rozwija się znakomicie. Dodał, ze „dzięki ofiarności mieszkańców województwa lubelskiego, zaangażowaniu samorządowców i parlamentarzystów ta właśnie ciężarówka, zgodnie z zapowiedzią z dnia wczorajszego, przy wielkiej uprzejmości jej właściciela Pana Tadeusza, już w piątek zostanie załadowana i ruszy na Opolszczyznę„.

screen artykułu z Dziennika Wschodniego z listopada 2018 roku z tym samym zdjęciem