Michalina to kilkuletnia dziewczynka, która od urodzenia zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Córka policjantki z Komendy Powiatowej Policji w Rykach przyszła na świat z rozszczepem kręgosłupa i zespołem Arnolda-Chiariego, co wiąże się z licznymi komplikacjami, w tym niedowładem nóżek. Codziennie musi być cewnikowana co trzy godziny i przyjmować wiele leków.
3-letniej Michalinie Sobótce z Ryk grozi wózek inwalidzki. Nawet zwichnięcie biodra w jej przypadku oznacza wyrok. Jedyną nadzieją dla dziewczynki jest kosztowna operacja w niemieckiej klinice. Potrzeba na to 170 tys. złotych.