Sygnał od Czytelnika. „Tak wygląda ekologia w XXI w. w Lublinie” (wideo)
13:59 18-02-2019
– Podczas spaceru nad Bystrzycą, mimo nadchodzącej wiosny, ogarną mnie smutek, a dlaczego? W zeszłym roku (4 października) prowadzono pogłębianie rzeki, dla usprawnienia działania hydroelektrowni na Bystrzycy za Cukrownią. Niestety do dzisiejszego dnia, niebezpieczne śmieci – szkło, druty, opony, inne stalowe elementy nie zostały uprzątnięte. Wiosna zbliża się wielkimi krokami, śmieci zostaną porośnięte, kwestia czasu, kiedy to bawiące się nad rzeką dzieci, czy ktokolwiek nastąpi na szkło, drut lub inny niebezpieczny przedmiot – napisał do nas Czytelnik Paweł.
Na nagranych przez pana Pawła filmach widać składowisko odpadów. Jak twierdzi autor nagrania, wszyscy o tym wiedzą, jednak nikt nic z tym nie robi.
Wysypisko śmieci nad Bystrzycą 17.II.2019
Zanieczyszczenie rzeki Bystrzycy 4.X.2018
– Być może jest jeszcze w Lublinie kompetentny urzędnik czy inspektor ochrony środowiska – mówi z nadzieją pan Paweł.
(fot. wideo nadesłane Paweł)
Po co.lublin.wystarczy przyjechac do lasu
Widać że ta opona ze zdjęcia jest z XX wieku od jakiejś Syrenki lub Warszawa 😉
Czyli to jakieś spore zaległości w sprzątaniu zbiornika.
Powiem Wam jak odbywa się oczyszczanie rzek przez lubelskie służby. Moja działka znajduje się przy jednej z lubelskich rzek, obok jest droga po której jeżdżą ciężarówki, któregoś razu ktoś wrzucił do koryta rzeki oponę od tira. Oczywiście oczyszczanie rzeki polegało na wyłowieniu opony i wrzuceniu ich na moją stronę rzeki. Wiedziałem skąd ta opona więc niewiele myśląc spuściłem ją tam spowrotem. Panowie z oczyszczania bawili się w ten sposób ze mną w ciuciu-babkę, aż któregoś dnia wspaniałomyślnie ukryli tę samą oponę w krzakach i do połowy zakopali w ziemi – oczywiście na moim prywatnym terenie…. tak odbywa się czyszczenie miasta. Prócz tego typu niespodzianek lądują u mnie jeszcze gałęzie, szlam i inne śmieci które ktoś do rzeki wrzuci. Chyba zdecyduję się na foto pułapkę i któryś cwaniaczek wielce się zdziwi jak wyleci z roboty na zbity pysk bo już odrobinę cierpliwość mi się kończy.
To tak jak segregacja śmieci w Piaskach . W każdy worek trzeba segregować śmieci bo jak nie to ci podniosą za nie segregowane. A za komunalną wszystko leży na jednym stosie porozwalane . Możecie się kochana redakcjo z 112 przejechać nie jest daleko ale może by w końcu komunalna robiła to co jest na umowach i by się z nich wywiązywała. I nie sprawnymi przyczepami bez hamulców i bez świateł gdzie luzy są w układach skrętnych że przyczepy zachodzą metr jak autobus przegubowy. No ale przecież przeglądy sobie sami robią to i im wolno złomami jeździć A my musimy mieć wszystko na cacy .
Czytelniku Pawle z racji Twoich ekologicznych ideałów, sprzątanij proszę sam ową oponę. W końcu Tobie chodzi o ekologię, więc jeśli służby nie wywiązują się ze swoich zadań, zrób to sam.
Dla natury, nie dla sensacji…
Panie Pawle mnie również ogarnia smutek ze Pan tylko ograniczył się do wysłania materiału do lublin112…tylko w jakim celu? Szkoda ze nie zawiadomił Pan odpowiednich służb…mam tu na myśli Straz Miejska. Jak powiadal słynny Kononowicz „od tego oni są, on tego sa”
Ta opona musi być wywieziona na składowisko w Serniku i dorzucona do palącej się sterty.
Ta hydroelektrownia jest chyba solą w oku czytelnika… Nie ważne, że mieszkańcy Lublina naśmiecili, ważne, że pogłębiający rzekę niedostatecznie szybko uprzątnęli wydobyte z rzeki śmieci.
Nie Sprawna I7-7700K też tam była.
Czy jak ktoś zrobi kupę koło Bystrej, pstryknie fotkę, podpisze – „Tak wygląda Lublin w XXI w.” to też szanowna redakcja opublikuje na lublin112?
czy to nie zabytkowa opona Stomilu D119?
ojoj ekologia olać ją,