Świadkowie zaatakowali kierowcę, który miał potrącić pieszego. W aucie wybito szybę
20:45 02-01-2019
Do zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór w miejscowości Pełczyn w gminie Trawniki w powiecie świdnickim. Służby ratunkowe zostały poinformowane o potrąceniu mężczyzny na przejściu dla pieszych. Na miejsce skierowano zespół ratownictwa medycznego oraz policję. Jednocześnie policjanci otrzymali sygnał, że kierowca został zaatakowany przez nieznane osoby.
Mężczyźnie, który miał zostać potrącony, ratownicy medyczni udzielili pomocy i przetransportowali go do szpitala. Jak się okazało, nie doznał on żadnych poważniejszych obrażeń ciała. Kierowca, obywatel Ukrainy tłumaczył, że zanim na miejsce dotarły służby ratunkowe, w jego kierunku ruszyły znajdujące się w pobliżu osoby. Kiedy schronił się w pojeździe, zaczęły uderzać w samochód i wybiły w nim szybę.
Jak wyjaśniał nam Paweł Leśny z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku, obecnie wyjaśniane są wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Obie strony przedstawiają bowiem różne wersje wydarzeń. Dlatego też konieczne jest dokładne sprawdzenie, czy na pewno ów mężczyzna został potrącony. Dodatkową kwestią jest sprawa uszkodzenia pojazdu, funkcjonariusze ustalają kto i dlaczego zaatakował kierowcę.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
Chołota! Jakież to polskie. Wstydzę się kraju w którym żyję i gdzie taka chołota robi mi renomę!
Żebyś ty wiedział jak ta chołota wstydzi się takiego jak ty…
Pamiętasz? Był taki, który wstydził się dziada, co mu powiedział i… jak skończył?
Ty na Wawel nie licz – miejsc nie ma
A na Ciebie już czekają w szpitalu na Abramowicach z wygodnym białym kaftanikiem.
Krajów jest ponad dwieście. Wybierz sobie dowolny i wyprowadź się tam jak najprędzej. Im bardziej odległy kraj wybierzesz, tym lepiej będzie i dla Ciebie i dla Polski.
I tak pewnie Ci, którzy wybili szybę dostaną większy wyrok niż kierowca za potrącenie. Takie są sądy 😉
Jaki znów chory?
Za zniszczenie mienia jest 5 lat.
Za potrącenie, gdy nie ma poszkodowanych (tj. nie ma rannych) – 10 punktów i 500 złotych mandatu.
I tak jest w prawie stanowionym przez twoich pupili, co może zrobić z tym sędzia, jak nawet sprawy o wykroczenie (potrącenie bez rannego, czyli de facto nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu) nie dostanie do rozpatrzenia jak Ukrainiec przyjmie mandat?
Banda pisich trolli, za srebrniki z Nowogrodzkiej…
Kubuś- partyjność odbiera Ci wzrok, a piana wyzwisk ścieka po brodzie. Podstawy karne ustanowiono w 1997 roku. Przypomnij sobie kto wtedy rządził. Cimoszewicza kojarzysz? Zapominasz także o widełkach karnych od- do. Sąd może zawsze stwierdzić, że działali w interesie społecznym i umorzyć sprawę ;). Coś mi się wydaje, że Sylwester był dla Ciebie wyjątkowo nieudany.
Za niewinność wpier….ol by nie dostał . A więc nie szukajcie argumentów litości .
o, nie przesadzaj – w tym kraju miłującym bliźniego, żeby dostać po ryju nie trzeba winy – wystarczy być ukraińcem
Przejezdzalismy tamtędy kilka minut bo zdarzeniu, nie było jeszcze policji. Świadków było ok 5-6 i byli bardzo agresywni nawet w stosunku do kierowców przejeżdżających obok. Krzyczeli, przeklinali i machali do wszystkich, nie chcieli żeby świadkowie się zatrzymywali. Widzielismy jak dwóch mężczyzn podeszło do kierowcy i gwałtownie gestykulowalo.Wyglądali na pijanych,podobnie jaki i ofiara potrącenia.
Wkurzyli się, bo może potrącony koleżka niósł flaszkę i się zbiła.
A i nie widać było uszkodzeń w pojeździe. Za to grupa „świadków” nie wyglądała na zbyt trzeźwych.
Potrącił to źle,ale nie można go bić! Boże co się dzieje z tym Polskim społeczeństwem! Skoro zrobił coś źle zostanie ukarany przez sąd!
Znajomy miał sytuację, że facet mu wybiegł na drogę (krajową), kolega zdążył wyhamować, ale facet i tak rzucił mu się na maskę. Za chwilę z domu obok wybiegła cała banda pijanych patoli, tak samo jak zresztą „poszkodowany”. Policja, karetka i tak dalej…
Na poczatku nie byliśmy pewni czy w ogóle było jakieś potracenie bo potrącony siedział na chodniku i nikt się nim nie zajmował, „świadkowie” zajmowali się bluzganiem na innych kierowców, latali z telefonami przy uchu i szli w stronę samochodu, który stal prawie ze na przejściu. W tamtym miejscu nie ma ograniczenia do 50 tylko do 70 km/h
Jesteś pewien, że na przejściu dla pieszych (w obszarze zabudowanym) organizator ruchu (czyli GDDKiA, bo to DK) podniósł prędkość dopuszczalną z 50 do 70km/h. Znaki podnoszące prędkość na danej drodze znajdują się zawsze za skrzyżowaniem/PdP.
Czy nie jest tak, że przez całą wieś jest 70-tka z wyjątkiem właśnie PdP.
Zgadza się, na zdjęciach jest wymieniony znak podnoszący do 70 km/ h za skrzyżowaniem i przejściem dla pieszych. Nad przejściem pulsujące żółte światło. Dodam jeszcze, że brak obrażeń nie świadczy o braku zdarzenia. Ile to razy otarcie kurzu na samochodzie, potraktowano jako kolizję. Zima, ciepło ubrany, to i mógł się nie potłuc. Na przejściu i pijany ma prawa, chyba, że ktoś ważny kieruje, to nie.
Skoro tacy agresywni to zapewne nie tylko pod wpływem alkoholu byli. Policja powinna się wziąć za tą młodzież skoro można ich nazwać tak bo po takim zachowaniu to można powiedzieć że to dzieci a nie młodzież. Pewnie żadnego wypadku nie było tylko nudziło się chłopcom i szukali zaczepki. Powinni zostać za to ukarani i ponieść konsekwencje a i jeszcze zapłacić za wyrządzone szkody.
Zakuć w łańcuchy i di lochu o chlebie i wodzie !!!