Samowola na lubelskim deptaku. Trwa sprawdzanie, czy właściciel restauracji naraził na niebezpieczeństwo mieszkańców (zdjęcia)
14:30 07-06-2022
Mieszkańcy jednej z kamienic przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie zwrócili w ostatnich dniach uwagę na dość nietypowe ustawienie ogródka gastronomicznego. Właściciel restauracji, zlokalizowanej na parterze budynku ustawił stoły i parasole dla swoich klientów w ten sposób, że uniemożliwił przechodniom korzystanie z miejskiego poidełka a także kilku ustawionych na deptaku ławek.
Jednak mieszkańcy przede wszystkim obawiają się o bezpieczeństwo zarówno osób przebywających w ogródku, jak też swoje i sąsiadów. Wszystko dlatego, że z dachu w prowizoryczny sposób, przeprowadzony został przewód energetyczny. Zaczepia on o różne elementy, przez co grozi to jego uszkodzeniem, a w konsekwencji zwarciem i porażeniem.
– Linia została przeciągnięta nielegalnie, bez zachowania jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa. Przewód ociera o różnego rodzaju elementy metalowe. Przetarcie np. o rynnę sprawi, że prąd porazi każdą osobę, która się jej dotknie. Dodatkowo poprzez dachy, które są ze sobą połączone, może przejść nawet na pięć sąsiednich kamienic. W trakcie opadów deszczu może dojść do tragedii – wyjaśnia nam jeden z mieszkańców.
Sprawa została też zgłoszona do odpowiednich służb oraz miejskiego konserwatora zabytków. Ten również przyznał, że nikt nie wydawał na to wszystko zgody. Powiadomił więc o wszystkim wojewódzkiego konserwatora zabytków. Z kolei miejscy urzędnicy zapewniają, że jest to samowola właściciela restauracji.
– Miasto nie tylko nie wydawało pozwolenia na usadowienie ogródka gastronomicznego przed tym budynkiem, a tym bardziej, mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców, nie wydało pozwolenia na przeprowadzenie napowietrznej linii energetycznej – tłumaczy Justyna Góźdź z Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.
Urząd Miasta podjął już działania zmierzające do zaprzestania bezumownego korzystania z zajmowanej części miejskiego gruntu. Właściciel ogródka gastronomicznego został wezwany do usunięcia ogródka gastronomicznego posadowionego nielegalnie i blokującego ławki oraz poidełko. Ma to nastąpić w trybie natychmiastowym.
Dodatkowo, z uwagi na ryzyko stworzenia niebezpieczeństwa dla mieszkańców, powiadomiono w tej sprawie odpowiednie służby. Te mają przeprowadzić kontrolę przestrzegania zasad bezpieczeństwa przez właściciela ogródka gastronomicznego oraz oceny występowania zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców.
(fot. nadesłane)
Pouczenie czy 20PLN mandatu będzie za to? Zezwolenie na wjazd pojazdem w obszar prowadzonych robót też jest? Kogut zdemontowano na czas postoju?
To się nazywa „biznes po lubelsku”
taki tekst może walnąć osoba, która ma pojęcie o biznesie i w Lublinie i poza. a jak ktoś patrzy, że coś się stało w Lublinie i zakłada, że to lubelska specyfika, to nie wiem czy mogę pogratulować ukończenia podstawówki…
A jak jadę lub idę ulicą Chemiczną to jestem narażony na niebezpieczeństwo?
Ktoś odpowiada w ogóle za tą ulicę?
Redakcjo może by jakiś artykuł reklamowy miastu inspiracji zrobić?
Można na Chemicznej np. przetestować zawieszenie samochodu przed zakupem?
Bo to, że nic nie stuka nic nie puka nie dotyczy tej ulicy.
zapomnij Łysy od drugiej kadencji nawet nie wspomni o tej ulicy bo tylko miasto inspiracji i miasto inspiracji
A co z nielegalnym torem rowerowym w Starym Gaju w rezerwacie Stasin?
Chopie, to ty przejedź sobie tamtędy w nocy, to dopiero jest adrenalina, człowiek ma wrażenie jak by się nagle znalazł w innym wymarze, przed tobą tylko ciemny tunel z wyżej opisaną przez Ciebie drogą, a raczej jej pozostałościami.
Niech lublin112 zainteresuje się niejakim [***]! Wykupuje udziały w kamienicach na deptaku i posługuje się do tego starszymi mieszkańcami komunalnych mieszkań, robiąc wszystko by wypłoszyć z deptaka najemców gastronomii !
wynika z tego, że go nakryli i kazali usunąć ogródek. to jakby nakryć kogoś na kradzieży i jedyną karą jest zwrot tego, co się ukradło. dlaczego to nie zadziała? bo raz się wpadnie, ale drugim razem się uda i kradzież się opłaci.
powinien zostać ukarany finansowo. też wymyślił, nastawiać stolików ze swojej knajpy na środku deptaka…
Ciekawe czy wjazd na deptak tez zastawił stolikami narażając mieszkańców na brak możliwości przejazdu służb mundurowych i pomyślał że taki samochód straży pożarnej jest dość wysoki a ten Mondriana kabel sobie puścił a co tam.
Co za państwo. Powinna wpaść policja i natychmiast to zlikwidować. Ale nie można. A za bułkę posadzić babcie to można szybciutko.
Ma się układy to mu wuja zrobią.
Czyli w urzędzie miasta dalej urzędnicy pracują zdalnie
Co to za restauracja?