Rozbitym autem, bez powietrza w kołach jechał do sklepu, zareagował świadek. Kierowca był pijany (zdjęcia, wideo)

W czwartek przed godziną 14 jeden z kierowców poruszających się ulicą Lubelską w Kraśniku zauważył nadjeżdżające rozbite auto. Volkswagen jechał niemal na felgach, gdyż w dwóch kołach nie było powietrza. Podejrzewając, iż siedzący za kierownicą auta mężczyzna może być pijany, od razu postanowił zareagować.

Jak wyjaśnia asp. Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku, 33-letni mieszkaniec Lublina zajechał volkswagenowi drogę, po czym podszedł do kierowcy. Ten niewyraźnie mówił, był zamroczony, twierdził, że o coś zahaczył i chciał dalej jechać. Dlatego też świadek zabrał mu kluczyki i o wszystkim powiadomił policję.

Badanie alkomatem wykazało, że 70-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ustalili, iż na jednym z rond mężczyzna wjechał w znaki a następnie przydrożne barierki. Tłumaczył, że jechał do sklepu.

Pijany kierowca został osadzony w policyjnej celi, dziś po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Przyznał się i dobrowolnie poddał karze. Mowa o 5 tys. złotych grzywny, 5 tys. świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy Postpenitencjarnej, oraz przepadek auta. Do tego dochodzi zatrzymanie uprawnień do kierowania oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

Galeria zdjęć