Po raz kolejny w gminie Uścimów w powiecie lubartowskim pojawiła się ptasia grypa. Ognisko znajduje się w gospodarstwie w miejscowości Stary Uścimów, w których hodowanych jest blisko 21 tysięcy indyków. Na miejscu cały czas pracują służby weterynaryjne, wiadomo już, że ptaki będą musiały zostać wybite i zutylizowane.

Wprowadzone zostały też środki bezpieczeństwa, których celem jest zabezpieczenie przed rozprzestrzenianiem się choroby. Zamknięta została droga powiatowa, która przebiega obok gospodarstwa. Chodzi o odcinek między skrzyżowaniem w Starym Uścimowie a skrzyżowaniem w Maśluchach.

Dwa lata temu w gminie Uścimów wykryto sześć ognisk choroby. Pięć z nich znajdowało się na fermach indyków oraz perlic w miejscowości Stary Uścimów, szóste na fermie indyków w Drozdówkce.

Jak podkreślają służby weterynaryjne, dość często przyczyną pojawienia się wirusa jest dzikie ptactwo. Dlatego też niezwykle istotne jest utrzymywanie ptaków w zamknięciu, oraz zabezpieczenie przed dostępem dzikich ptaków słomy służącej w kurnikach jako ściółka. Odzież i obuwie, w których obsługiwane są ptaki, powinny być przeznaczone tylko do tego celu oraz każdorazowo myte i często odkażane.

Jest to już drugie ognisko ptasiej grypy w tym roku na terenie województwa lubelskiego. Wczoraj badania wykazały, że zakażone są indyki utrzymywane w fermie w miejscowości Cełujki w gminie Biała Podlaska. Tam znajduje się 37 463 szt. tych ptaków.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)