Pożar samochodu na posesji. Interweniowała straż pożarna i śmigłowiec LPR (zdjęcia)
15:04 20-04-2019
Do pożaru doszło w sobotę po południu w Ostrowie Lubelskim w powiecie lubartowskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze pojazdu osobowego stojącego na jednej z posesji w pobliżu zabudowań mieszkalnych.
Na miejscu interweniowało kilka zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego, policja oraz zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przed przyjazdem strażaków właściciel pojazdu próbował ugasić ogień jednak doznał poparzeń.
Ogień strawił pojazd niemal doszczętnie, w chwili obecnej poszkodowanemu mężczyźnie udzielana jest pomoc medyczna. Trwa ustalanie okoliczności pojawienia się ognia.
(fot. nadesłane Mateusz, Qba – dziękujemy!)
Zadysponowano jednostek raczej Na wyrost
Nie pomyślałeś może, że mogło być błędne zgłoszenie np. pożar domu, a nie samochodu?
Kilka wozów straży pożarnej i śmigłowiec LPR, do płonącego samochodu osobowego pod domem ?
W widzisz zabudowania w okolicy ?? Znasz procedury straży pożarnej ? Wiesz jakie dyspozytor zadaje pytania podczas zbierania wywiadu od osoby zgłaszającej zdarzenie ? Jeśli nie to nie mamy o czym dyskutować… Lepiej wysłać zastęp czy dwa więcej niż o jeden za mało. Pozdrawiam.
A w innym miejscu ktoś będzie potrzebował pomocy to nie będzie kogo wysłać bo wszyscy są tam.
Uwierz mi że dyspozytor który dysponuje siłami i środkami, doskonale zna się na swojej pracy i wie co robi.
Firefighter
Dokładnie.
Lepiej wysłać kilka jednostek na wszelki wypadek więcej niż o jeden za mało.
Po zdjęciach wnioskuję że auto stało blisko zabudowań, zagrożenie było że zajmie się dom.
Przyjeżdżają szybko i sprawnie gaszą… też źle bo po co…
Najwięcej do powiedzenia mają osoby które nie mają zielonego pojęcia o pracy strażaków i dyspozytorów.
Wesołych Świąt! 🙂
Fiat i francuz dwa bratanki do elektryka i do gaśniczej pianki ?
Tu tyle służb? a na sorach ludzie nie mogą się doczekać pomocy , a jak już doczekają to stwierdzają symulanctwo .
Ten PAN ( to mój wujek ) przez ten pożar ma mieć amputowana noge, poparzenia to 70% ciała a 30% drogi oddechowe. Jedna noga ( do amputowania jest ) ponieważ ma ja aż do kości spalona. Jest w sliszce nie wiadomo czy przeżyje 🙁
Pierwsze zgłoszenie było ” pozar mieszkania ” wiec skoro jednostka PSP jest oddalona o 30 km to sciagaja najbliższe jednostki chyba oczywiste , a poza tym skoro został wysłany LPR to trzeba zabezpieczyć miejsce lodowiska np przed ludźmi którzy są ciekawi i najchętniej weszli by z aparatem do helikoptera
nie 30 tylko 20……….
A ktoś wie co z Robertosem???