– No i stało się, apel „Nie kłam medyka” nie pomógł. Podstacja „Czechów” w Lublinie uziemiona. 8 osób zamknięte w izolacji czeka na wynik badania pacjenta – informuje jeden z ratowników medycznych.

Lekkomyślność i zatajanie prawdy przez pacjentów doprowadza do takich sytuacji jaką mamy obecnie w Lublinie. Ratownicy nie mogą wykonywać swoich zadań, ale przede wszystkim pomagać innym. Obecnie w izolacji, w podstacji „Czechów” przy al. Kompozytorów Polskich, czeka 8 osób na wyniki jednego z pacjentów, u którego podejrzewane jest zakażenie koronawirusem.

Jak ustaliliśmy, załoga nocnej zmiany nie może opuścić budynku, zaś karetki zostały zabrane spod stacji, prawdopodobnie do dezynfekcji. Jeżeli potwierdzi się, że pacjent jest zakażony, ratowników czeka 14-dniowa kwarantanna.

Nie kłam medyka! – to akcja, w której ratownicy apelują, aby wzywający karetkę nie zatajali kontaktu z zakażonymi koronawirusem, że wrócili z zagranicy, mają gorączkę, czy duszności. Przez nieodpowiedzialne zachowanie osób dzwoniących na numer alarmowy załogi pogotowia ratunkowego muszą przebywać na przymusowej kwarantannie. Oznacza to, że w tym czasie nie mogą pomagać innym.

Apelujemy do wszystkich, którzy rozmawiają z dyspozytorem numeru alarmowego, aby przekazywali pełne i prawdziwe informacje o swoim stanie zdrowia i nie zatajali informacji o takich objawach, jak gorączka, kaszel, ból głowy, osłabienie, duszność. Ratownicy obowiązkowo muszą wiedzieć, czy pacjent w ostatnim czasie przebywał za granicą.

(fot. lublin112.pl)