PiS organizuje zbiórkę podpisów. W planie jest zorganizowanie referendum na temat nielegalnej migracji

We wtorek posłowie Prawa i Sprawiedliwości Sylwester Tułajew i Anna Baluch ogłosili zbiórkę podpisów w celu zorganizowania ogólnopolskiego referendum. Jak wskazano, chodzi o to, aby Polacy wypowiedzieli się w sprawie nielegalnej migracji. Przypomniano, że PiS cały czas przeciwstawiał się temu zjawisku jak też nie zgadzał się na jakiekolwiek działania na rzecz tego typu osób.

Sylwester Tułajew wyjaśniał, iż obecnie obserwujemy mydlenie oczu ze strony premiera o rzekomej walce z nielegalnymi migrantami. Jednego dnia ma on mówić, że będzie zawieszać prawo do azylu, a już po kilku dniach sam sobie zaprzecza. Poseł dodał, że Donald Tusk jest niewiarygodny, dlatego też postanowiono, aby to naród określił, jakie ma zdanie w tej ważnej dla bezpieczeństwa naszego kraju sprawie.

– Dzisiaj obserwujemy również inne działania polityków partii rządzącej, którzy rzekomo dbają o sprawy bezpieczeństwa i przeciwstawiają się nielegalnej migracji. Jednak pamiętamy ich działania jak rozpoczynał się kryzys na granicy. Przyjęcie strategii jest tak naprawdę na rzecz nielegalnej migracji, gdyż mówi się w niej, że jest konieczność oswajania społeczeństwa polskiego z nielegalnymi migrantami. Mamy więc tu do czynienia tak naprawdę z realizowaniem paktu migracyjnego, który został przyjęty w Parlamencie Europejskim – dodał Tułajew.

Poseł za niezwykle niepokojące określił utworzenie 49 centów integracji dla cudzoziemców, co ma być najbardziej namacalnym przykładem, iż cały pakt migracyjny jest realizowany. Dodał, że działania premiera i partii rządzących w temacie przeciwstawiania się nielegalnej migracji mają być pozorowane. W innym przypadku postąpiono by podobnie jak rząd węgierski, który czyni starania o zawieszenie prawa do azylu.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali też do mieszkańców Lubelszczyzny, aby składali swoje podpisy pod wnioskiem. Ich zbiórka odbywa się w biurach poselskich tej partii. Jeżeli zaś chodzi o samo referendum, pytanie ma brzmieć: „Czy jesteś za odrzuceniem przymusowego przyjmowania nielegalnych migrantów, które skutkuje ryzykiem spadku bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego?„.

– Mówię w imieniu polskich rodzin, w imieniu mieszkańców Lubelszczyzny, mówię te słowa aby zamanifestować nasze bezpieczeństwo nasz spokój i przyszłość kolejnych pokoleń. Nie chcemy tak jak w innych państwach, jak w Niemczech, kiedy to pani kanclerz mówiła „herzlich willkommen” my nie chcemy takiego powitania dla nielegalnych migrantów, To dzieje się się we Francji, we Włoszech w Szwecji. My chcemy bezpiecznego kraju i bezpiecznej Lubelszczyzny. Na tym najbardziej nam zależy – mówiła Anna Baluch.

To już kolejne referendum, jakie PiS chce zorganizować w sprawie nielegalnych migrantów. W poprzednim znalazło się pytanie dotyczące przyjmowania migrantów do Polski. W związku z tym, że nie przekroczono progu frekwencyjnego, wynoszącego 50 proc., jego wyniki nie były wiążące. Posłowie wyjaśniali, że swoje głosy oddało wtedy 713 tys. mieszkańców województwa lubelskiego, z których 97 proc. nie popierało przyjęcia tysięcy migrantów. Teraz PiS chce osiągnąć lepszy wynik.

Anna Baluch podkreśliła, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma nic przeciwko migrantom, którzy „w sposób normalny” zgłaszają się do instytucji i urzędów, gdzie występują o azyl czy wizy. Nie zgadzają się jednak na nielegalną migrację, z którą mamy do czynienia na wschodniej granicy, a także relokowaniu tego typu osób na terenie Polski a tym samym województwa lubelskim, jak tez płaceniu im kieszonkowego.