Od jutra większość sklepów w galeriach handlowych będzie nieczynnych. Szturmu klientów nie było (zdjęcia)

Dzisiaj wieczorem opublikowane zostało rozporządzenie rządu na temat ogłoszonych w środę przed premiera Mateusza Morawieckiego kolejnych obostrzeń związanych z epidemią Covid-19. Od soboty 7 listopada nastąpią ograniczenia w działalności galerii handlowych. Będą w nich otwarte jedynie sklepy spożywcze, budowlane, apteki, drogerie oraz punkty usługowe. Nie będzie za to szans zrobienia zakupów w sklepach odzieżowych, sportowych, czy też ze sprzętem RTV i AGD. Zamknięte zostaną tez kina.

Z rozporządzenia wynika, że dozwolona będzie jedynie sprzedaż żywności, produktów kosmetycznych, artykułów toaletowych, środków czystości, produktów leczniczych, wyrobów medycznych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, gazet lub książek, artykułów budowlanych lub remontowych, artykułów dla zwierząt domowych, usług telekomunikacyjnych oraz części akcesoriów do pojazdów samochodowych lub motocykli.

W piątek wieczorem sprawdziliśmy, czy mieszkańcy Lublina w jakikolwiek sposób zareagowali na decyzje rządu. W galerii Plaza przy ul. Lipowej, co widać na zdjęciach, zwiększonego ruchu nie było. Na parkingach znajdowało się po blisko sto wolnych miejsc, po galerii przechadzali się kupujący, jednak jak wyjaśniali sprzedawcy, ruch był niewiele większy jak w każdy piątek. Kolejka była jedynie do jednego ze sklepów odzieżowych.

W kinie świeciły pustki. Na rozpoczynający się o godzinie 14:20 seans oczekiwało jedynie kilka osób. W kasie usłyszeliśmy, że ruch jest delikatnie większy, jednak w większości filmy są wyświetlane dla garstki oglądających. Większy ruch był za to w centrum handlowym Felicity i galerii Olimp. Z kolei bardzo dużo klientów, zwłaszcza w godzinach wieczornych zaobserwować można było w galerii Vivo. Tam przed wieloma sklepami ustawiały się kolejki klientów. Z kolei zupełne pustki występowały w Outlet Center przy ul. Mełgiewskiej.

(fot. lublin112, nadesłane – Paulina)