Młody mężczyzna siedział na torach. Zginął potrącony przez szynobus
08:42 24-01-2020
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 21:50 w Krasnymstawie. Służby ratunkowe zostały powiadomione, że w rejonie stacji pociąg potrącił człowieka. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, policja oraz straż ochrony kolei.
Jak wstępnie ustalono, młody mężczyzna miał siedzieć na torach. Maszynista pociągu Polregio Lublin – Zamość uruchomił sygnały dźwiękowe oraz rozpoczął hamowanie, jednak nie udało się zatrzymać szynobusu i mężczyzna został potrącony.
Życia 21-latka nie udało się uratować. Zginął na miejscu w wyniku doznanych obrażeń ciała. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia. Pociąg Regio 22407 relacji Lublin Główny — Zamość Wschód na odcinku od Krasnegostawu został odwołany.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
Krasnystaw Miasto a nie Krasnystaw Fabryczny to są dwie różne stacje oddalone od siebie co najmniej 4 km
Taki młody i już zmeczony
Przerażające… Ile psychicznego cierpienia trzeba w sobie nosić, żeby targnąć na swoje żyje… Wyrazy współczucia dla bliskich.
Niestety tak. Co prawda to prawda.
Miło się robi kiedy widzi się komentarz kogoś kto ma empatię, w tym chorym zimnym świecie. Ktoś kto próbuje zrozumieć i współczuje. Gdyby wszyscy ludzie tacy byli to mielibyśmy utopię.
Jesteś pierwszym przykładem empatii ze strony człowieka z jakim spotkałem się na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
A tyle jest prostych bezbolesnych sposobów na zakończenie życia w zaciszu domowym …ale nie ,lepiej setkom bogu ducha winnym ludziom utrudnic życie i usiąść sobie na torach
Osoba decydująca się na samobójstwo nie zawsze (o ile można o takiej sytuacji mówić o jakimkolwiek racjonalizmie) myśli racjonalnie. Bywały przypadku skoków samobójczych, które kończyły się ofiarami u osób przypadkowych. Wobec nawet takich przypadków to nawet bardzo długa przerwa w podróży jest bez porównania mniej dotkliwa.
Chłopina się poczuł jak senator – koleś mu powiedział „siądź se na torze”, więc siedział…
Zaburzenia psychiczne, głównie depresja, sprawiają, że nie potrafisz zyć, ale zarazem nie chcesz umierać. Jako osoba, ktora chorowala na nowotwór, walczy od lat z depresją i probowala popelnic samobojstwo stwierdzam, ze bol psychiczny nie ma swojego odpowiednika w cierpieniu fizycznym. Otworzcie moi drodzy oczy, zwlaszcza wobec najblizszych, poczytajcie o depresji i badzcie czujni. A przede wszystkim nie negujcie problemu, poniewaz brak empatii i uwagi doprowadzic moze do tragedii – dla najblizszych, nie samobojcy. Wiekszosc z Was nie rozumie tego wszystkiego. Przez depresję stracilem ukochaną rodzinę.
może jako osoba z depresją nie rozumiesz, że o pomoc musisz poprosić. nikt nie zna Ciebie tak jak Ty widzisz samego siebie. nikt nie siedzi w Twojej głowie i nie przeżył tego, co Ty. jeśli chcesz, żeby wszyscy wokół się domyślili co Ci dolega i jeszcze fachowo Ci pomogli, to jesteś naiwny i faktycznie Twoje życie nie ma sensu. każdy się zmaga z życiem mniej lub bardziej i jakoś się nie zabijają
Bzdury gadasz przyjacielu. To właśnie depresja powoduje że nie możesz poprosić. Ona niszczy caly Twoj świat duszę. Jedyna opcja to jest taka. Ze sam niedlugo może nato zachorujesz to zobaczysz coto.
Dużo siły i wytrwałości!
Do ABC: czytaj ze zrozumieniem. W tekscie uzylem slowa „negować”. Ponadto zapoznaj się z objawami tej choroby i wczuj się w to wszystko. Poki co, jestes niestety w tej nieswiadomej grupie ludzi. Zycze duzo zdrowia!
W końcu jakaś dobra wiadomość.Zero współczucia.