Miasto apeluje o otwieranie lub uchylanie w okresie zimy okienek w piwnicach
19:16 07-12-2020
Miasto Lublin zwróciło się do właścicieli, zarządców lub administratorów nieruchomości z prośbą o zaangażowanie się w opiekę nad wolno żyjącymi kotami na terenie miasta Lublin. Chodzi tutaj o otwieranie lub uchylanie w okresie zimy okienek w piwnicach (lub innych pomieszczeniach), w których dziko żyjące koty mogłyby znaleźć schronienie przed zimnem i mrozem.
W celu zabezpieczenia pomieszczenia przed szybką wymianą temperatury, miasto zaleca, aby otwór okienny zabezpieczyć np. grubą tkaniną zamontowaną w sposób uchylny.
– Zachęcamy Państwa również do całorocznego udostępnienia kotom wolno żyjącym schronienia w wydzielonych pomieszczeniach administrowanych przez Państwa budynków np. w nieużytkowanych piwnicach, pomieszczeniach gospodarczych lub innych, do których koty miałyby nieograniczony dostęp (swobodne wejście i wyjście). Pomieszczenie, w którym mogłyby przebywać koty powinno być zamknięte dla osób postronnych, a stały dostęp powinna mieć osoba opiekująca się kotami i dokarmiająca je – czytamy w komunikacie.
W Lublinie od lat prowadzony jest program przeciwdziałania bezdomności zwierząt oraz ograniczania populacji dziko żyjących kotów, w ramach akcji sterylizacji tych zwierząt.
(fot. pixabay.com)
a ktory teraz kot lapie myszy jak ma jedzenia pod dostkiem z puszki 😀
Może jarka?
Miasto czyli Ratusz… a tam wszystkie okienka nowe plastikowe no i oczywiście do piwnic pozamykane. I tak niech zostanie. Kto potem będzie dezynfekował piwnice po kotkach i ich insektach. Dzikie to na dworze
Popieram. Niech miasto czyli Ratusz da przykład
A ja wolałbym dzikie węże. Mniej sprzątania, a myszy i szczury też łapią.
A potem piwnice zasikane, nie da się wejść na klatkę od smrodu, pchły grasują itd. Potem trzeba zamawiać dezynfekcję piwnic. Niech miasto pomyśli nad innym rozwiązaniem.
Taaaaa….. na pewno będą łapać myszy i szczury,fantazja kogoś poniosła
…myszy to jeszcze uwierzę że może któryś z modów by złapał ,ale na pewno nie szczury .To raz ,a dwa to dokarmiane prze wielbicieli nie będą łapać niczego bo i po co jak im przeniosą gotowe żarcie
Niech łysy wezmie te koty do siebie do domu.
To niech wam myszy i szczury potną wszystko w piwnicach to zrozumiecie, że koty wolno żyjące są potrzebne. Jak zaroi się od gryzoni w altanach śmietnikowych to będzie płacz. Myszy i szczury też śmierdzą i sr..ą po piwnicach ale to ok. kot za to be. Co za ludzie wszystko by wytłukli, ręce opadają. I do mądrych inaczej, kot nie łapie z głodu a dla zabawy taki ma charakter.
W UK do łapania szczurów służyły i nadal służą…psy. Bajki o łapaniu szczurów przez koty to wiesz 🙂 dzieciom można poczytać.
Na 100 kotów może trafić się 1 zabijaka co podejmie się zaatakowania szczura. Dzięki za uwagę.
Nie zgadzam się.