Kliknął w przesłany link, stracił pieniądze
08:32 08-04-2021
23-letni mieszkaniec Krasnegostawu w miniony poniedziałek stracił prawie 300 zł, podczas internetowej transakcji. Wszystko zaczęło się od tego, że skontaktowała się z nim osoba zainteresowana zakupem przedmiotu wystawionego przez niego na znanym portalu aukcyjnym.
Po uzgodnieniu warunków transakcji sprzedający otrzymał za pomocą komunikatora internetowego link pochodzący rzekomo od firmy kurierskiej. Po kliknięciu w ten link oszust uzyskał dostęp do bankowości elektronicznej 23-latka, który następnie stracił w wyniku nieautoryzowanego przelewu prawie 300 zł.
Policjanci ustalają okoliczności tej sprawy i apelują o zachowanie rozsądku i ostrożności podczas internetowych zakupów lub sprzedaży.
(fot. Policja)
To i tak tanio poszerzył swoje doświadczenie życiowe.
Właśnie, chociaż jak na 23 latka to powinien wiedzieć, ze nie podaje się CVV, nawet przy płatnościach za playery czy gry nie powinno się tego robić, ten kod jest przeznaczony jedynie dla banku i klienta. Teraz przynajmniej będzie wiedział, lepiej wcześniej niż na starość, 300 zł w jego wieku szybko odrobi, chyba, na prawdę jakiś mało kumaty.
Przecież wszędzie gdzie się płaci kartą trzeba kod CVV podawać. Ciekaw jestem gdzie go nie podawałeś? Np. jak płaciłeś za bilety lotnicze, to serio przeszło bez podania CVV?
Jeśli karta ma numer CVV, to żadna płatność nie dojdzie do skutku bez podania tego numeru. Podziel się z nami tą wiedzą jak robić zakupy przez internet używając karty, jednocześnie nie podając numeru CVV. I proszę o nie podawanie mi stron typu paypal.
Znowu ? Ja pierd….. , ile można ?
bedzie jeszcze glosno z tym sposobem jakies kilka lat jak ludzie i banki z tym nic niezrobia
A powiedz mi amatorze co mają z tym banki zrobić jak leszcz świadomie oddaje pieniądze. Świadomie, bo nie dość, że łamana polszczyzna, to jeszcze jakim trzeba być ułomnym aby myśleć, że sprzedający gdziekolwiek w internecie musi podać dane swoje karty łącznie z CVC. Tylko kupujący podaje takie dane jeżeli chce zapłacić kartą. Druga sprawa, to nie czytanie tego co jest w powiadomieniach autoryzacyjnych. Zgodnie z nowymi wytycznymi dla banków każda operacja kartą musi być potwierdzona a w potwierdzeniu pisze ile i za co się płaci. Podstawy ekonomii, podstawy życia, podstawy myślenia. Żaden bank nie jest w stanie ochronić ludzi przed takimi niemyślącymi ludźmi.
Jak dla mnie opcja podawania numeru karty do transakcji to jakieś archaiczne i skrajne nieporozumienie. Człowiek nie ma żadnej kontroli nad taką płatnością. Osobiście jeśli sprzedawca nie oferuje żadnej innej opcji zapłaty jak podawanie numeru karty to z miejsca rezygnuję z takich zakupów. Co za problem podać numer konta i płacić przelewem? A inna sprawa że ludzie nie patrzą w co wchodzą – na OLXie proceder z fałszywymi klientami wysyłającymi linki jest wręcz nagminny i to z czasem rozwali ten portal.
Raz widziałem na targu Pana, który chciał kupić szczypior. Podszedł do sprzedawcy i poprosił go o portfel. Sprzedawca wręczył mu portfel pełny pieniędzy. Ów Pan podziękował mu serdecznie i spokojnie odszedł w nieznanym kierunku… Historia prawdziwa 😉
Kliknięcie w sam link nic nie zrobi, oszuści podszywają się pod in-post wysyłając linki whatsaap-em, w linku widnieje odbierz daną sumę i tam się pojawia strona gdzie trzeba wstawić nr karty i cvv i pewnie to wstawił i zamiast pobrania tej sumy to ją stracił. Miałem podobnie ale nic nie podawałem i zadzwoniłem do in-posta czy praktykują takie rzeczy, pani mi powiedziała absolutnie nie i zablokowała ten link.
jakim trzeba być kretynem ????
Poszliście na skróty. Chłopak kliknął w link, a później pewnie zalogował się na fałszywej stronie do banku, itd. Bardzo rzadko zdarza się, by jedno kliknięcie kończyło się utratą pieniędzy. Warto w każdym razie czytać, co się klika i myśleć…
Polecam popularny, polski serwis internetowy, zajmujący się bezpieczeństwem teleinformatycznym i promujący bezpieczne korzystanie z Internetu. Nie wiem, czy można tu podawać adresy, więc sami poszukajcie…