Jechał na hulajnodze, zderzył się z mercedesem. Hulajnogista trafił do szpitala
12:28 09-08-2023
fot. Policja Świdnik
Do wypadku doszło wczoraj około godziny 10.30 w Świdniku. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu mężczyzny jadącego na hulajnodze elektrycznej z pojazdem osobowym.
Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia ustalili, że 36-letni mężczyzna, który poruszał się hulajnogą elektryczną jadąc ulicą Konopnickiej w momencie wjeżdżania na skrzyżowanie równorzędne nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 35-letniej kobiecie jadącej pojazdem marki Mercedes.
W wyniku zderzenia pojazdów kierowca hulajnogi przewrócił się na jezdnię doznając obrażeń ciała. Mężczyzna został zabrany przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala. Kierujący pojazdami byli trzeźwi.
– Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego, zarówno do kierujących jak i pieszych aby na drodze zachowywali szczególną ostrożność i stosowali się do przepisów ruchu drogowego. Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego niezależnie od tego czy są sprawcami czy pokrzywdzonymi w zdarzeniach drogowych zawsze są bardziej narażeni na odniesienie uszczerbku na zdrowiu – informuje aspirant sztabowy Elwira Domaradzka ze świdnickiej Policji.
Wprowadzić bezwzględne pierwszeństwo dla wszystkich rowerzystów i hulajnogistów na wszystkich skrzyżowaniach a także pierwszeństwo przed pociągami . Wszystkie ulice w miastach pomalować wzdłuż jezdni tak żeby pieszy mógł bezpiecznie przekroczyć ulicę w dowolnym miejscu.
Nie lepiej po prostu stosować się do obowiązujących przepisów?
Jak trzeba mieć nas..e we łbie by w wieku 36 lat jeździć na hulajnodze. To tylko w Świdniku.
Może chciał jechać samochodem, ale mu zabrali np. za jazdę po pijaku lub inne wybryki i rozsądnie wsiadł na hulajnogę? A może po prostu jest cymbałem co nie zna przepisów? Tak dużo pytań, tak mało odpowiedzi.
kilka miesięcy temu taki jeden dzban jadąc ULICĄ wyjechał mi z 3-maja w lewo w Niepodległości. Miał też ok 35 lat i brak mózgu
Uważasz że jest za młody?
Może nie stać go (jak większości osób z 10-20-letnim gruzem) na miejsce postojowe dla samochodu.
typowe – g##no we łbie i jedzie bez żadnych świateł, znaków i znajomości podstawowych przepisów
Internetowa plotka głosi, że światła mijania zużywają 0,5l/100, a to, że ludzie teorie spiskowe lubią, to nic dziwnego, że >25% samochodów jeździ bez świateł.
a jeżeli piszesz o tym drugim, to dobrze, że taki kieruje hulajnogą, a nie samochodem.
„skrzyżowanie równorzędne nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu” – przecież wiadomo, że na takich skrzyżowaniach pierwszeństwo ma ten który się bardziej rozpędzi, więc z reguły ten, który jedzie na wprost. A, że hulajnoga nie była za bardzo rozpędzona, więc kierujący nią powinien ustapić.
Więcej baranów bez znajomości przepisów ruchu drogowego wpuszczać na drogi, selekcja naturalna zrobi swoje.
jeden Franio wystarczy
To jak to jest? Jak taki kolo wjedzie hulajnogą na przejście, to jest jak pieszy. Ale jak pocina jezdnią, to już kierowca? Znaczy hulajnoga staje się pojazdem w zależności od miejsca, gdzie się porusza?