Chciała sprzedać buty, straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych
08:14 29-08-2023
fot. pixabay.com\ilustracyjne
Do policjantów z Puław wpłynęło zgłoszenie od 37-letniej mieszkanki Puław. Kobieta została oszukana podczas sprzedaży przez Internet. W wyniku działania oszustów straciła ponad 36 tysięcy złotych.
– Z relacji 37-latki wynika, że do oszustwa doszło podczas próby sprzedaży butów na platformie sprzedażowej portalu Facebook. Kobieta zamieściła tam ogłoszenie, że chce sprzedać skórzane buty za 180 złotych. Bardzo szybko odezwała się do niej osoba zainteresowana zakupem butów. Zaproponowała sprzedającej, aby wysłała jej buty kurierem, którego ona opłaci. Aby kurier mógł dostarczyć przesyłkę konieczne miało być wypełnienie formularza. Puławianka otrzymała od rzekomej kupującej formularz i wpisała do niego swoje dane – informuje komisarz Ewa Rejn – Kozak z puławskiej Policji.
Niestety to był błąd, ponieważ mieszkanka Puław wpisała w formularz oprócz swoich danych, również kod zabezpieczający znajdujący się na odwrocie karty bankomatowej. Po chwili otrzymała mailem informację, że zamówienie zostało złożone. Gdy na telefonie, poprzez aplikację spróbowała wejść na swoje konto internetowe, pojawił się komunikat „odzyskaj dostęp”. Zadzwoniła więc do swojego banku, żeby dowiedzieć się co się stało. Okazało się, że z jej konta zniknęło ponad 36 tysięcy złotych.
Oszuści zrobili dwa przelewy oraz wygenerowali kod BLIK, co w sumie dało kwotę ponad 36 tysięcy złotych. Jak można się domyślić, kontakt z rzekomą kupującą się urwał. Policjanci ustalają okoliczności oszustwa.
Ja chętnie przeczytałabym jak to policja złapała takiego oszusta. Chyba, że takie sprawy są umarzane z automatu z powodu niewykrycia sprawcy?
A ja chętnie przeczytałbym, co ma w głowie ktoś, kto nie ma pojęcia jak działa bankowość i karta płatnicza, a wcale nie kest w podeszłym wieku. Gdzie ci ludzie żyją? W wieku 37 wyłażą spod kamienia?
Ważne że butów nie straciła.
Dostęp do bankowości elektronicznej powinien być dla niektórych ograniczony do zera.
Sprawą zajmują się policjanci… to już lepiej pójść „gdzie trzeba” i cołaskabiorcy dać w tłustą łapę za to żeby mamrotał swoje zaklęcia w intencji nawrócenia oszusta.
Ciemniaku nie masz pojęcia co to jest wiara się wypowiadasz.
Żałosny jest twój nick jak również treść twojego komentarza
a myslalem ze tylko seniorki tak sprzedaja a tu mlodsza pipa
I gdzie toto ma rozum ?
Jeden stracił drugi zyskał. W przyrodzie nic nie ginie.
Teraz to należy zgłosić do US skąd miała tyle kasy,którymi sie tak chwali w sieci
36 tysięcy to ma być „tyle”?
Złodzieje mają różne sztuczki perswazji .. poczawszy od ćwiczonych i wrodzonych po astroszamańskohipnotelekinetyczne itp itd. Nie mów nigdy że ty nigdy .. bo nie wiesz ja się ty zachowasz bo to nigdy nie wiadomo