Chciała sprzedać buty przez Internet, straciła ponad 1200 złotych
16:57 17-04-2021
W miniony piątek do parczewskich policjantów zgłosiła się mieszkanka Parczewa, która poinformowała, że stała się ofiarą oszustwa.
Kobieta zamieściła w Internecie ogłoszenie o sprzedaży butów. Po kilku dniach za pośrednictwem SMS-a nawiązała z nią kontakt osoba chętna do kupna, która zaproponowała płatność przez Internet.
Z treści wiadomości wynikało, że musi ona kliknąć w podany link, aby otrzymać pieniądze. Wykonując dalsze polecenia przekazała tym samym poufne dane do swojego konta bankowego. Gdy już po całej transakcji zalogowała się na swoje konto, okazało się, że ktoś wykonał przelew na kwotę ponad 1200 złotych. Sprawą zajmują się policjanci.
(fot. pixabay.com)
Ja jeszcze rozumiem, że narzynją kupujących. Ale jakim trzeba być tłukiem, żeby dać sobie wmówić, że trzeba coś specjalnego robić, żeby OTRZYMAĆ pieniądze na konto… Niepojęte.
A mi głupich nie szkoda.Amen.
Ze babka stara daje sie zrobic to idzie zrozumic ale mloda niby madra eh
Miałem wczoraj to samo i też sprawa dotyczyła butów Typ chciał potwierdzenie kliknieńciem w link który mi podesłał. Pogoniłem frajera i zablokowałem jego numer. Proszę uważać bo można popłynąć z kasą.
Może pora jasno powiedzieć na jakim serwisie takie kwiatki ?
Wystawiłem przedmiot na OLX, to na dzień dobry miałem czterech różnych oszustów (zazwyczaj kontaktują się przez Whatsapp) próbujących uzyskać dostęp do konta, na zasadzie, jak z tą Panią, lub usiłujących uzyskać dane karty kredytowej. Trzeba być czujnym, a już na pewno powinno zapalać się czerwone światło, gdy ktoś podsyła różne linki, czy proponuje transakcje poza portalami ogłoszeniowymi. Poza tym warto sprawdzać numery telefonów osób, które kontaktują się w sprawie ogłoszeń, w wyszukiwarce Google, bo często można już znaleźć komentarze, że to oszuści.
Ludzie tak na serio? Whatsup to jedno wielkie G. Ale żeby podawać swoje dane do konta w celu uzyskania pieniędzy to już mega głupota.
Na własne życzenie..
Albo gotówka do ręki, albo wystarczy podanie nr konta, tudzież nr telefonu. Niczego więcej nie trzeba, żeby dostać kasę za sprzedaną rzecz. Żadnych linków, żadnego kombinowania – przecież to podejrzane.
Łatwo jest ocenić. Jeśli ktoś nie oszukuje, ,jest przepracowany, to może nie pomyśleć w pierwszej chwili, Ja jednak nie rozumiem jednego, jest telefon, z którego wysyłany jest link, dlaczego policja się nie zajmuje tego typu oszustwami wraz z operatorem sieci, przecież łatwo jest namierzyć takiego oszusta. Uważam, że problem jest głębszy. Telefony, z których wykonywane są tego typu operacje nadal krążą w sieci i nie są blokowane więc nadal będą tego typu przekręty.