„Bardzo dobrze przeprowadzona interwencja”. Komenda Główna Policji o zatrzymaniu dwóch mężczyzn na Tatarach

Film, który wg. uczestników sobotniej interwencji policji na lubelskich Tatarach miał być dowodem na brutalne zachowanie funkcjonariuszy, obrócił się przeciwko nim. Kiedy nagranie zaczęło być popularne w sieci, w ciągu doby zostało wyświetlone dziesiątki tysięcy razy zaś internauci zamieścili pod nim setki komentarzy. Trudno było wśród nich znaleźć choć jeden, który byłby przychylny osobom zarzucającym policjantom nadużycie siły. Zamiast tego pochwalały one opanowanie i zdecydowaną reakcję funkcjonariuszy wobec awanturników. Ostatecznie film został usunięty, jednak wiele jego kopii wciąć dostępnych jest w Internecie, m.in. TUTAJ.

Jak już informowaliśmy, w sobotę po godzinie 16 policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na ul. Hutniczej mężczyzna rzuca butelką w blok mieszkalny. Na miejsce skierowany został patrol z III komisariatu. Po dojechaniu, funkcjonariusze w grupie osób dostrzegli odpowiadającego wskazanemu przez osobę zgłaszającą rysopisowi mężczyznę. Ten na widok zbliżających się mundurowych rzucił się do ucieczki. Policjanci po bezpośrednim pieszym pościgu zatrzymali uciekiniera, który oświadczył, że uciekał ponieważ jest poszukiwany.

– Mężczyzna był agresywny, wobec tego funkcjonariusze użyli środków przymusu bezpośredniego. Kiedy zakładali mężczyźnie kajdanki, podeszła do nich grupa osób żądając puszczenia ich kolegi. W pewnym momencie jeden z mężczyzn rzucił się na jednego z policjantów łapiąc go za szyję i próbując przewrócić na ziemię. Napastnik natychmiast został obezwładniony przez drugiego z funkcjonariuszy. Na miejsce przyjechały kolejne patrole, które udzieliły wsparcia interweniującym policjantom. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni na VI Komisariat Policji w Lublinie – relacjonuje zdarzenie sierż. szt. Kamil Karbowniczek z KWP Lublin.

Zatrzymani to dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 22 i 33 lat. Młodszy z nich był poszukiwany, ma do odbycia karę ponad pół roku pozbawienia wolności za kradzieże. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Starszy z nich będzie odpowiadał za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz za wywieranie wpływu na czynności podejmowane przez policjantów. Jak ustalili policjanci mężczyzna w przeszłości był już wielokrotnie karany m.in. za rozboje, kradzieże i włamania. Z kolei 22-latek ma od razu trafić do aresztu śledczego w celu odbycia zasądzonej kary ponad pół roku pozbawienia wolności.

Do sprawy odniosła się Komenda Główna Policji. Jak jej przedstawiciel Mariusz Ciarka, nakręcony i wrzucony do sieci film zamiast przedstawiać rzekomą agresję funkcjonariuszy, pokazuje właściwie przeprowadzoną interwencję w stosunku do chuliganów.

– Oczywiście wszystko musi być dokładnie wyjaśnione, jednak w mojej ocenie, a pewnie i większości policjantów, jest to bardzo dobrze przeprowadzona interwencja. Pełen spokój ze strony moich kolegów, wzajemna asekuracja i pomoc. Szybka reakcja partnera z patrolu, kiedy bandyta rzucił się na policjanta – w związku z tym usłyszał on zarzut, a powinien być i wniosek o tymczasowy areszt. Obok znajomi chuliganów wyzywający i utrudniający czynności, co najlepiej pozostawić bez komentarza, choć ciśnie się na usta, że i oni powinni ponieść konsekwencje swojego zachowania – tłumaczy Mariusz Ciarka.

Jak ustaliliśmy, analiza nagrania nie wykazuje, aby w którymkolwiek momencie zachowanie funkcjonariuszy było niezgodne z przepisami. Co więcej, ich doświadczenie, wiedza i opanowanie sprawiły, że zarówno osoba poszukiwana, jak też mężczyzna który zaatakował policjanta, zostali błyskawicznie obezwładnieni. Do tego nie pozwolili na eskalację konfliktu. Z kolei agresywni mężczyźni byli być unieruchomieni, a nie jak zarzucają niektóre osoby z filmiku, duszeni. Jak nas poinformowano, funkcjonariusze mają otrzymać nagrody finansowe.

(wideo – too Fak)