W czterech zdarzeniach, do których doszło na przestrzeni ostatniej godziny na al. Sikorskiego w Lublinie ucierpiało 12 samochodów. Dwie osoby trafiły do szpitala.
bardzo częsta sytuacja, jedzie 2-pasmówką na lewym pasie ktoś 50km/h nie zjedzie na prawy tylko wlecze sie te 50km/2h ktos za nim jedzie 70 zmienia pas na prawy a ten przed nim nagle hamuje bo widzi pieszego który stoi i czeka aż wszyscy przejadą. i taka nadgorliwość kierującej/kierującego że musi sie zatrzymać puścić pieszego bo sie nasłuchał i naoglądał spotów reklamowych o bezpieczeństwie zamiast ocenić sytuacje spojrzeć w lusterka wcześniej gdzie się znajduje na tej drodze, gdzie jedzie ktoś za nim jak blisko itd,. ocenić sytuacje, to nie zatrzymuje sie bezwzglednie , takich sytuacji jest mnóstwo, a wystarczyłoby zajmować prawy pas jechać sobie zgodnie te 50km na dwie godziny jak sie nie spieszy i puszczać tych pieszych , nawet nadgorliwie nawet wbrew logice ale niech wczesniej sie spojrzy we wsteczne lusterko czy przypadkiem ktoś na lewym nie jedzie za nim 50m i najwidoczniej jedzie troche szybciej niż on sam….
obserwator
Zapowiedź wprowadzenia prawa pierwszeństwa pieszych zbliżających do przejścia była największą głupotą. Niedouczeni, nieczytający ze zrozumieniem przyjęli, że to już obowiązuje. Wbrew logice, prawom kinetyki, hamują widząc pieszego w okolicy przejścia. Jadącym za nimi włosy stają dęba, adrenalina skacze…… Nie wszyscy zdążą na czas nacisnąć odpowiedni pedał (jak się ktoś pomyli, naciśnie skrajny prawy). Tragedia gotowa.
Nie dotyczy to oczywiście opisanego przypadku, bo tu pieszy schodził z przejścia.
exp
pieszy też widzi sytuacje tez niech ocenia nie stoi jak ciele 10cm od jezdni , bo prowokuje zeby taki gamoń hamował bezwzględu na sytuacje, , piesi powinni przechodzic szkolenie dotyczace przechodzenia przez zebre, niech wczesniej z odleglosci 2,5 metrów ocenia czy pojazdy ktore zblizaja sie do przejscia z bezpieczna szybkoscia aby mogly bez stwarzania zagrozenia zatrzymac sie przed przejsciem niech pieszy ma swiadomosc ze wymuszajac podchodzeniem do kraweznika wymuszaja na kierowcach zatrzymanie przez co sa wedlug mnie i mysle innych myslacych ludzi wspolwinnymi ewentualnym kolizjom w takich momentach,
obserwator
Na gamoni nie ma lekarstwa. Często stojąc przy przejściu i widząc jadący szybko samochód, celowo cofam się, dając sygnał, ze nie oczekuję jego zatrzymania. Ale nie! Z piskiem opon taki gamoń hamuje. Po co? Po to, żeby następny wjechał mu w d…….? To ma być bezpieczeństwo ruchu drogowego?
Wiklinowy nocnik
kolejna tępota nie wyhamowała, brać kwity dozywotnio i dobrze przerżnać w pierdlu…
obserwator
Oderżnij sobie paluchy. Nie będziesz pisać głupich komentarzy
obserwator
A komórki przy uchu nie były?
Afropolak
Jeśli pytasz o te szare, to nie przy uchu powinny być, ale w tzw. bańce, ale ku kobitek jest ich jednak miej, albo wcale.
nie wszystkie kobiety źle jeżdżą jest wiele, które radzą sobie o niebo lepiej niż faceci więc nie piszcie takich głupot! Jak facet spowoduje kolizje to jakoś nikt nie pisze jak Ty…… „?”
Majki
Masakra co się na tym Sikorskiego dzieje. Nie wspomnę o codziennym, długim korku, który zaczyna się na al. Solidarności. Coraz gorzej się jeździ po Lublinie i to jest fakt.
zasługa INTELIGENTNEJ sygnalizacji świetlnej jakie miasto mam zamontowoło
XYZ
Większość ulic w Lublinie to ulice zbudowane za Gomółki i Gierka lub przedwojenne wówczas modernizowane ewentualnie ich łączniki lub przedłużenia, projektowane dla dwukrotnie mniejszego ruchu. Ale jak każdy Walduś ma beeeemwu rok produkcji 1987 panie niemiec płakał jak sprzedawał a komunikacja miejska niepunktualna i przepełniona to cudów nie będzie a i władza obecna lubi robić długie kosztowne remonty polegające na budowie drogi od nowa (Narutowicza, Łęczyńska, Filaretów, 3 Maja – dało się zrobić w dwa tygodnie) lub też utrudniać komunikację (okolice PKP, skrzyżowanie 3 Maja-Tysiąclecia-Prusa) i wreszcie montować yntelygentne systemy świateł korkujące miasto, z czego ucieszą się księża gdy ludzie zaczną zamawiać msze w intencji awarii świateł.
bardzo częsta sytuacja, jedzie 2-pasmówką na lewym pasie ktoś 50km/h nie zjedzie na prawy tylko wlecze sie te 50km/2h ktos za nim jedzie 70 zmienia pas na prawy a ten przed nim nagle hamuje bo widzi pieszego który stoi i czeka aż wszyscy przejadą. i taka nadgorliwość kierującej/kierującego że musi sie zatrzymać puścić pieszego bo sie nasłuchał i naoglądał spotów reklamowych o bezpieczeństwie zamiast ocenić sytuacje spojrzeć w lusterka wcześniej gdzie się znajduje na tej drodze, gdzie jedzie ktoś za nim jak blisko itd,. ocenić sytuacje, to nie zatrzymuje sie bezwzglednie , takich sytuacji jest mnóstwo, a wystarczyłoby zajmować prawy pas jechać sobie zgodnie te 50km na dwie godziny jak sie nie spieszy i puszczać tych pieszych , nawet nadgorliwie nawet wbrew logice ale niech wczesniej sie spojrzy we wsteczne lusterko czy przypadkiem ktoś na lewym nie jedzie za nim 50m i najwidoczniej jedzie troche szybciej niż on sam….
Zapowiedź wprowadzenia prawa pierwszeństwa pieszych zbliżających do przejścia była największą głupotą. Niedouczeni, nieczytający ze zrozumieniem przyjęli, że to już obowiązuje. Wbrew logice, prawom kinetyki, hamują widząc pieszego w okolicy przejścia. Jadącym za nimi włosy stają dęba, adrenalina skacze…… Nie wszyscy zdążą na czas nacisnąć odpowiedni pedał (jak się ktoś pomyli, naciśnie skrajny prawy). Tragedia gotowa.
Nie dotyczy to oczywiście opisanego przypadku, bo tu pieszy schodził z przejścia.
pieszy też widzi sytuacje tez niech ocenia nie stoi jak ciele 10cm od jezdni , bo prowokuje zeby taki gamoń hamował bezwzględu na sytuacje, , piesi powinni przechodzic szkolenie dotyczace przechodzenia przez zebre, niech wczesniej z odleglosci 2,5 metrów ocenia czy pojazdy ktore zblizaja sie do przejscia z bezpieczna szybkoscia aby mogly bez stwarzania zagrozenia zatrzymac sie przed przejsciem niech pieszy ma swiadomosc ze wymuszajac podchodzeniem do kraweznika wymuszaja na kierowcach zatrzymanie przez co sa wedlug mnie i mysle innych myslacych ludzi wspolwinnymi ewentualnym kolizjom w takich momentach,
Na gamoni nie ma lekarstwa. Często stojąc przy przejściu i widząc jadący szybko samochód, celowo cofam się, dając sygnał, ze nie oczekuję jego zatrzymania. Ale nie! Z piskiem opon taki gamoń hamuje. Po co? Po to, żeby następny wjechał mu w d…….? To ma być bezpieczeństwo ruchu drogowego?
kolejna tępota nie wyhamowała, brać kwity dozywotnio i dobrze przerżnać w pierdlu…
Oderżnij sobie paluchy. Nie będziesz pisać głupich komentarzy
A komórki przy uchu nie były?
Jeśli pytasz o te szare, to nie przy uchu powinny być, ale w tzw. bańce, ale ku kobitek jest ich jednak miej, albo wcale.
nie wszystkie kobiety źle jeżdżą jest wiele, które radzą sobie o niebo lepiej niż faceci więc nie piszcie takich głupot! Jak facet spowoduje kolizje to jakoś nikt nie pisze jak Ty…… „?”
Masakra co się na tym Sikorskiego dzieje. Nie wspomnę o codziennym, długim korku, który zaczyna się na al. Solidarności. Coraz gorzej się jeździ po Lublinie i to jest fakt.
zasługa INTELIGENTNEJ sygnalizacji świetlnej jakie miasto mam zamontowoło
Większość ulic w Lublinie to ulice zbudowane za Gomółki i Gierka lub przedwojenne wówczas modernizowane ewentualnie ich łączniki lub przedłużenia, projektowane dla dwukrotnie mniejszego ruchu. Ale jak każdy Walduś ma beeeemwu rok produkcji 1987 panie niemiec płakał jak sprzedawał a komunikacja miejska niepunktualna i przepełniona to cudów nie będzie a i władza obecna lubi robić długie kosztowne remonty polegające na budowie drogi od nowa (Narutowicza, Łęczyńska, Filaretów, 3 Maja – dało się zrobić w dwa tygodnie) lub też utrudniać komunikację (okolice PKP, skrzyżowanie 3 Maja-Tysiąclecia-Prusa) i wreszcie montować yntelygentne systemy świateł korkujące miasto, z czego ucieszą się księża gdy ludzie zaczną zamawiać msze w intencji awarii świateł.
a gdzie Audi i BMW ???
Ale urrrrwał! Ale to było dobre!
Takie rzeczy tylko w Lublinie
a tu zima tuz tuz 🙂