11-letni rowerzysta potrącony przez toyotę. Z babcią jechał do szkoły (zdjęcia)
11:16 21-12-2018
Do zdarzenia doszło w piątek przed godziną 8 rano na ul. Nadrzecznej w Lublinie. W rejonie ul. Rejtana samochód osobowy potrącił rowerzystę. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, 11-letni
chłopiec jechał rowerem do szkoły, był pod opieką babci. W pewnym momencie chłopiec zjeżdżając z chodnika na przejście dla pieszych został potrącony przez nadjeżdżającą toyotę.
Poszkodowany został przetransportowany do szpitala. Jak nas poinformowano, na szczęście nie doznał on poważniejszych obrażeń ciała. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112.pl)
Bo chodnik i przejście to miejsce do jeżdżenia rowerem.
Mam nadzieję, że skończy się wysoką grzywną i sporym odszkodowaniem od rodziców bachora dla poszkodowanego kierowcy Toyoty.
Babcia powinna za to odpowiadać przed Sądem Rodzinnym za narażenie nieletniego na niebezpieczeństwo utraty życia.
Daj spokój, będzie umorzenie z powodu braku znamion. Szczególnie, że to kolizja. Przecież nikt nie będzie 11-letniego dzieciaka ciągał po sądach. Ale to, że już nigdy nie wjedzie rowerem na PdP to pewne na bank. Gdyby babcia wpakowała się na PdP pierwsza, a mały za nią, to można by jej coś zarzucić, ale w innym przypadku nie ma się do czego przyczepić.
Kuba,najlepiej dożywcie dla takich przestępców,albo od razu rozstrzelać.
Nie – zgodnie z prawem.
Grzywna za jazdę chodnikiem, włączanie się do ruchu, oraz spowodowanie kolizji i odpowiedzialność odszkodowawcza za wyrządzone innym szkody.
Do pierdla babcię tylko wtedy, gdyby młody spędził więcej niż 7 dni w szpitalu (tj. gdyby był to wypadek, a nie kolizja).
Nic nie mam do rowerzystów ale w zimę dziecko na rower , babka trochę przesadziła powinna dostać mandat za brak opon zimowych i jazda Po chodniku .bo za drogi MPK
Głupia babcia (jak każdy mądry) powinna kupić sobie 2 czy 3 samochód (bo miejsca parkingowe się marnują) i dojeżdżać 500 metrów do sklepu czy szkoły. Pod szkołą też miejsca parkingowe się marnują. A nawet jak nie ma gdzie zaparkować – to pozostają jeszcze chodniki, trawniki, przejścia dla pieszych itp. Na sekundę to można nawet na autostradzie zaparkować.
Głupi Franio.
Przyzwala pedalistom na rozjeżdżanie pieszych po chodnikach, a także wjeżdżanie w samochody na przejściach dla pieszych.
Przecież mogliby się trzymać przepisów kodeksu.
Ale nie, to dla pedalistów za trudne.
Nie dość, że siebie w ten sposób w niezłą kabałę pakują, to i innym ludziom problemy robią.
A już pieszych na Krakowskim to taki pedalista może dzwonkiem gonić z chodnika… ma prawo, bo jest ekologiczny i tyle, a ty jak idziesz pieszo to zelówki zużywasz i jesteś kiep!
Manto kiedyś spuszczę takiemu z Krakowskiego, to będzie miał portal materiał na artykuł. Bo mam dość sobiepaństwa pedalistów. Serdecznie dość.
Bałwanów usprawiedliwiających ich bezprawie też mam serdecznie dość.
A co ma do tego zima? Ja cały rok jeżdżę rowerem…
Kuba,nie bronię sprawców,jednak normalny kierowca ma zachować szczególną ostrożność w okolicy przejścia dla pieszych.Jakie szkody poniósł poszkodowany ? Ryska na zderzaku ?
Ja tam widzę przerysowany cały bok i uszkodzony błotnik i lusterko. W ASO kilka tysięcy lekką ręką.
Tam (skrzyżowanie Nadrzecznej i Rejtana) nie da się przez progi zwalniające jechać więcej niż 20 km/h, więc na pewno nie było szybko, po prostu nie spodziewał się kierowca, że ktoś mu wjedzie wprost pod koła z chodnika. Bo rowerem da się tam przejechać szybciej samochodem.
To co ma się zatrzymywać przed każdym przejściem, wysiąść i rozglądać czy nikomu nie przyjdzie do głowy wjechać rowerem albo wejść bez rozglądania? Ogarnijcie się kierowcy nie będą za was myśleć.
No nareszcie Drogowy Janusz trafił w sedno problemu. Tak właśnie wyobraża sobie korzystanie z dróg w okolicach pdp niejaki franio i inny aaron. Zapewne oni są odpowiedzialni za podpalenia aut w Lublinie lub akty wandalizmu.
To prawda,ale po co kupować taką drogą furę.Można jeździć taką za 3-4 tysie i szkody minimalne.
Po co jeść szynkę jak można jeść kupę?
Miliardy much nie mogą się mylić – tak samo lubią kupę jak i szynkę.
W celu sprostowania i wyjasnienia, to nie kierowca potracil rowerzyste, ale rowerzysta wjechal w bok samochodu. Szkoda ze media tak szybko i ladnie pisza naglowki do swoich artykulow, nie zaglebiajac sie w temat.
Tak dzialaja dzisiejsze media…
Szybko, szybko bo goracy news.
Podsumowujac, przez przejacie sie przechodzi, a nie przejezdza. Tyle temacie …
No to jeszcze lepiej… no, ale to tłumaczy uszkodzenia samochodu 🙂 Do potrącenia bardziej pasuje uszkodzenie przedniego pasa/maski.
Dzieciak młody i głupi, a babka – stara i głupia (g..no nie opieka takiej baby). Dzieciaka nie nauczono, że przejście dla pieszych jest dla pieszych i z roweru trzeba zejść. Ciekawe czy będą mieli nauczkę, czy też uznają, że to kierowca zawinił, bo „święte krowy” mają na przejściu pierwszeństwo.
Nie tylko po przejściu nie powinien, ale i po chodniku – jako 11 latek powinien jeździć ulicą, chyba, że warunki są ciężkie.