Zderzenie dwóch pojazdów przed przejściem dla pieszych. Jeden pas zablokowany (zdjęcia)
12:21 19-08-2021
W czwartek przed godziną 12 na al. Tysiąclecia w Lublinie doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych, przed przejściem dla pieszych, na pasie w kierunku Świdnika, na wysokości ul. Działkowej.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Obecnie zablokowany jest prawy pas ruchu. Strażacy zabezpieczają miejsce kolizji. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Utrudnienia z przejazdem mogą potrwać kilkadziesiąt minut.
(fot. lublin112.pl, Karol i Maciej – dziękujemy)
To tylko potwierdza, że w „nowych przepisach” jest błąd. Bowiem, zasada zachowania określonego minimalnego odstępu od poprzedzającego pojazdu winna obowiązywać na każdej drodze, także w obszarze zabudowanym.
Kolejny „Uprzejmy”, który nie zabił prawidłowo przechodzącego pieszego, ale narobił kłopotów komuś nie potrafiącemu kierować samochodem.
niepotrafiącemu
Na jaki kolor ubrany był pieszy?
Te napisy przypominające o zakazie korzystania z telefonu przed PdP to może jednak dobry pomysł. Tylko, że te napisy należy umieszczać dla tych zbliżających się do PdP jezdnią.
Przez to przejście nikt nie jedzie wolniej niż 70 kn/h, a rano to walą stówą. Tam powinna być postawiona kładka dla pieszych.
Być może powinna. Póki co, to kładki nie ma, ale jest PdP i ograniczenie do 50km/h. I zasady ruchu drogowego też są. Wystarczy się do nich stosować, a do wypadków dochodzić nie będzie.
Franiu zgadzam się z Tobą.
Nie ze mną się zgadzasz, lecz z przepisami. Ja ameryki nie odkrywam, lecz tylko przytaczam podstawowe zasady ruchu drogowego. Kursant nauki jazdy, po kilku godzinach jazdy, już powinien je znać. I sobie spokojnie poradzić z przejazdem przez PdP.
Nie potrafią pojąć, jak doświadczonym kierowcom, może to się nie udawać.
Kursant nauki jazdy powinien to wiedzieć-znać nie po kilku godzinach jazdy , tylko już przed jazdami szkolącymi-uczącymi .
Niekumak walą w mało kumatego. Walną bo mu jaskra zadziałała 😀
Niekumak wsiadł sobie wygodnie w fotel, przekręcił kluczyk (choć powinienem napisać kluczyki) rozpędził się, a potem to już samo jechało. Zerowa koncentracja za kółkiem. Gdyby małpę posadzić, albo 5-letnie dziecko to lepiej by kierowało.
Stan mózgu jak u rybki akwariowej nocą. Niby płynie i się orientuje w sytuacji, ale jest to bezmyślne siedzenie w fotelu i kręcenie kierownicą.
Prawo jazdy nie jest dla każdego, a pajac z VW widać powinienem je stracić na zawsze. Byłoby bezpieczniej dla wszystkich. Jak się nie umie jeździć to jest komunikacja miejska.