Zderzenie dwóch aut na wiadukcie nad obwodnicą. Są utrudnienia w ruchu (zdjęcia)
14:47 19-11-2020
Do zdarzenia doszło w czwartek po południu w miejscowości Marynin koło Lublina. Na drodze wojewódzkiej nr 747 Lublin – Bełżyce, na węźle Węglin zderzyły się dwa samochody osobowe. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Jak nas poinformowano, zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu z drogą stanowiącą wjazd i wyjazd na obwodnicę. Audi zderzyło się z toyotą. Teraz pracują tam policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny zdarzenia.
Występują utrudnienia w ruchu. Jak nas poinformowano, do godziny 16 rozbite pojazdy mają być usunięte, a droga w pełni przejezdna.
(fot. lublin112.pl, nadesłane – Paweł, Olek)
Trzeba tam postawić światła. . . . a nie już są.
To trzeba zbudować rondo i światła, albo wiadukt.
Albo obwodnicę feralnego skrzyżowania 😆
Dlaczego węzły wylotowe z Lublina na Piaski, Wa-wę, Białystok są takie eleganckie i bezkolizyjne, a na wylotówce na Kraśnik/Opole co chwilę wypadek?
Mentalność mieszkańców okolicznych wiosek? Żeby nie było, też mieszkam na wsi …
słowo klucz: kraśnik
bo zjazd z 747 na obwodnicę jest niebezpieczny, Zjeżdżasz z ronda , dajesz czadu bo długa prosta przed tobą a tu ostre hamowanie bo ktoś przed tobą nagle skręca . nawet kawałka pasa do zjazdu nie zrobili chociaż miejsce jest, tylko żwirkiem wysypali.jakby komuś w pół pracy zabrakło pieniędzy, tak samo wjazd z 19 na 747 w kierunku Lublin jest ok ale spróbuj na Bełżyce/Opole. Od poczatku tyle wypadków było że światła postawili. Niby pewnie zgodnie z przepisami zrobione ale ktoś kto jeździ tamtędy rzadziej bywa zaskoczony rozwiązaniami.
No tak, bo znak ograniczenia szybkości do 60 km/h na tym odcinku to tylko sugestia… że nie wspomnę o dosyć logicznym fakcie istnienia zjazdów skoro przejeżdża się nad drogą ekspresową. No ale co się dziwić skoro wielu kierowców to jak konie z klapkami na oczach, że nie wspomnę o ich przerośniętym ego.
Bo taki sam idiota go projektował jak ten węzeł na Świdnik. I tu i tu jest to samo. I tu i tu trzeba było zrobić światła. I tu i tu są to węzły kolizyjne, chociaż były budowane w szczerym polu od podstaw. I kto dopuścił do realizacji??!!
Przypominam, że:
-kierujący aŁdi mogą nie stosować się do przepisów ruchu, w tym także to sygnalizacji świetlnej
-kierujący, którym pali się zielone powinni poczekać, aż Ci którzy wlatują na wczesnym czerwonym przelecą
i jeszcze jedna mądrość:
-rejestratory wjazdu na czerwonym to maszynka do zarabiania pieniędzy
I jest mój mistrzunio. Czekałem.
Lada chwila nieco przymrozi, zaczną się opady marznącej mżawki, albo, nie daj Boże, śniegu…
Wtedy dojdą jeszcze inne argumeny: „nie posypali”, nie odgarneli”, „nic nie robiom bo śpiom”…
Ciekawe ile lat mieli kierujący. W sumie to mogli mieć nawet z 80 lat, więc w ten sposób licząc o stare dziady. Powinno się takim ludziom (w wieku: 30-50) odbierać uprawnienia.
To zdarzenie jest dowodem na to, że światła są tam NIEPOTRZEBNE !!!
Amen!
Tych gamoni co projektowali odcinek od ronda Stasin do Radawca,powinno się powieści za jaja.
Bo?
Bo,odcinek na którym ponoć można było wyprzedzać po śmiertelnym wypadku,wmalowana ciągła po całości a można było kawałek zostawić do wyprzedzania, kawałek dalej gdzie niby można wyprzedzać,kiepska widoczność przez wzniesienie terenu do tego krawężniki ostre i wysokie w który jak przy..sz wylądujesz w polu
Czy istnieje obowiązek wyprzedzania? Ile to kolega straci swego cennego czasu jeżeli przejedzie ten odcinek nawet za zawalidrogą wlekącym się 60 km/h w stosunku do szybkości dopuszczalnej?Minutę? Dwie? I to według kolegi jest powód aby kogoś wieszać?
@Bolek, ja wiem, że na pierwszy rzut oka tok rozumowania niektórych może wydawać się osobliwy, ale rozmawiasz z ludźmi, dla których:
– zdanie egzaminu na PJ to największe osiągnięcie intelektualne w życiu i sukces, którego z niczym innym nie mogą porównać,
– samochód to często ich jedyny majątek i symbol ich urojonego statusu,
– wyprzedzenie jak największej liczby innych kierowców to jedyny sposób, w jaki mogą pokazać, że są od innych „lepsi” i tym samym się dowartościować.
Jeśli zdamy sobie z tych trzech przesłanek sprawę, wszystko staje się od razu prostsze i jaśniejsze.
Widać że dobrze wiesz o czym piszesz i że znasz to z własnego doświadczenia
Bo nie ma pasów do prawo skrętu, węzeł jest kolizyjny, już są uskoki w jezdni. Droga była robiona i projektowana od zera, w polu. Można było zrobić porządnie i bezpiecznie. Najważniejsze żeby kasa się zgadzała.
sam jesteś gamoń, bo nie czaisz !!!
albo przynajmniej niech jeżdżą tamtędy codziennie
Dwa łosiaki się stuknęły. Buraki i ślepaki !!!!!