Zauważył pieszą „w ostatniej chwili”, potrącił kobietę. Poszkodowana trafiła do szpitala
11:38 23-01-2023
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 19 w Ryżkach w powiecie łukowskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem pieszej.
Policjanci ustalili wstępnie, że 24-latek kierujący samochodem osobowym marki Ford potrącił przechodzącą przez jezdnię 50-latkę. Pokrzywdzona piesza przechodziła przez jezdnię po wyznaczonym przejściu. Kierowca forda mówił mundurowym, że kobietę na jezdni zauważył „w ostatniej chwili”, że zdążył tylko odbić kierownicą w lewo.
Poszkodowana piesza doznała obrażeń ciała i zespół ratownictwa medycznego przewiózł ją do szpitala. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mundurowi ustalają dokładny przebieg i okoliczności wypadku, sprawdzą między innymi z jaką prędkością jechał kierujący fordem 24-latek.
(fot. Policja Łuków)
A tym pojazdem na chodnik to po co wjechał?
Żeby rowery tam nie jeździły?
Ma to sens. Wjechać samochodem, żeby ktoś inny nie wjechał rowerem.
Wjeżdżanie na chodnik bez całościowego zjechania z jezdni maksymalnie utrudnia życie pieszym, za to w żaden sposób nie ułatwia innym kierowcom, bo wystający samochód i tak trzeba ominąć pasem pod prąd, wiec dwa samochody i tak się nie wyminą w jednym czasie. Wytłumacz mi Franiu dlaczego kierowcy (w szczególności na osiedlach) tak robią? Za to gdy chodnik od jezdni oddziela pas zielenie to żaden nie wjedzie choćby jednym kołem na trawnik.
A co? Nie przejdziesz?
Dokładnie. Pojedynczy człowiek nie przejdzie. O rodzicu idącym z dzieckiem za rękę, matce z wózkiem, czy człowieku na wózku inwalidzkim nie wspominając.
Ale pomijając już nawet to co wymieniłem – to przepisy takiego parkowania zabraniają.
A tymczasem na jezdni 2 pasy ruchu wolne.
Odwracam pytanie.
Gdyby zaparkował w całości na jezdni, to samochód nie przejedzie?
Dobrze, że zauważył pieszą „w ostatniej chwili”, jeszcze nie daj Boże by se spokojnie przeszła, a tak, jest już w szpitalu, ma szansę na stan stabilny…
Grabarz też człowiek, „swoje” musi zarobić.
Kobieta ma skomplikowane złamania obu nóg, nie wiadomo czy będzie w stanie sama chodzi
Ale prawo jazdy musi mieć, bo wszyscy mają. Nieważne, że nie ma pojęcia o prawidłowej jeździe.